Dolnośląskie. Prowadził z prawie 3 promilami alkoholu. Na fotelu miał butelkę wódki

Mimo że miał niemal 3 promile w wydychanym powietrzu, wsiadł za kierownicę. Jechał lewą stroną jezdni, co wzbudziło podejrzenie policjantów. Kiedy go zatrzymali, okazało się, że na fotelu kierowcy leży butelka z wódką.

W niedzielę patrolujący rejon gminy Siechnice (województwo dolnośląskie) policjanci zauważyli auto, które wbrew przepisom, poruszało się lewą stroną jezdni na jednej z podwrocławskich dróg. Funkcjonariusze zatrzymali kierowcę hondy. Podejrzewali, że jest on pod wpływem środków psychoaktywnych lub niedawno wrócił z Anglii i pomylił kierunek poruszania się.

W czasie kontroli okazało się, że kierujący pojazdem 44-leni mieszkaniec gminy Siechnice nie posiadał prawa jazdy. Natomiast kontrola stanu trzeźwości wykazała 2,91 promile w wydychanym przez niego powietrzu. Mężczyzna był tak pijany, że nie mógł poprawnie dmuchnąć w alkomat. Co więcej, na fotelu kierującego leżała butelka z niewypitą jeszcze wódką.

Jak poinformowała Policja Wrocławska, mężczyzna został zatrzymany w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 178a Kodeksu karnego, czyli kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

Więcej o: