Trenerka jogi mieszkająca na stałe w hawajskim mieście Haiku zaginęła 8 maja, po tym jak udała się na spacer w rezerwacie leśnym Makawao. Na leśnym parkingu znaleziono jej samochód z telefonem i portfelem w środku. Ostatnią osobą, która ją widziała był jej chłopak.
Po zgłoszeniu zaginięcia setki wolontariuszy poszukiwały kobiety, a jej rodzina wyznaczyła nagrodę za jej znalezienie w wysokości 10 tys. dolarów.
Eller odnaleziona została przez trzech policjantów, którzy lecieli nad lasem helikopterem. Stojąc na skraju wąwozu obok dwóch wodospadów kobieta dostrzegła helikopter i zaczęła machać do jego załogi.
- To nie do uwierzenia - powiedział jeden z nich po odnalezieniu kobiety. - Zobaczenie jej po tak długim czasie poszukiwań było jak euforia. - Rezerwat ma bardzo bujną roślinność - dodał mężczyzna - to cud, że ją zobaczyliśmy.
Przez ponad dwa tygodnie w rezerwacie Makawao 35-letnia instruktorka jogi piła wodę ze źródeł oraz odżywiała się jagodami. Jadła również ćmy. Bezskutecznie próbowała złapać miejscowe raki.
Kobieta ma uszkodzoną nogę i kostki oraz ciężką opaleniznę słoneczną. Jest jednak w dobrym stanie psychicznym.