W dniu, kiedy kanclerz Niemiec Angela Merkel i członkowie jej rządu pojawili się w Warszawie, głos na temat niemieckiego szkolnictwa zabrał ks. Dariusz Oko. Duchowny znany ze swoich kontrowersyjnych poczynań, jak np. porównywanie gender do nazizmu, twierdził, że "gej ma w życiu średnio 500 partnerów seksualnych".
W TVP Info ks. Oko zabrał natomiast głos na temat tego, co ma dziać się za naszą zachodnią granicą.
Lekcje w Niemczech wyglądają tak, że w podręcznikach jest ćwiczenie polegające na zaplanowaniu przez 15-letnie dzieci nowego domu publicznego, który ma zaspokajać wszystkie zapotrzebowania, najbardziej chore fantazje
- oświadczył duchowny. Doprecyzował, że wszystko ma być po to, aby 15-letnie dzieci "zaczęły odwiedzać domy publiczne i w nich pracować".
Portal OKO.press zapytał o tę wypowiedź księdza Ambasadę Niemiec. Christina Wegelein, szefowa działu prasowego ambasady, w odpowiedzi stwierdziła tylko:
To po prostu bzdura.
OKO dodaje, że pytało, czy telewizja publiczna powinna upowszechniać takie treści. Wegelein z takimi pytaniami odesłała do TVP.