Szwedzka studentka, która w samolocie zablokowała deportację Afgańczyka może trafić do więzienia

Nawet sześć miesięcy więzienia grozi szwedzkiej studentce, która w samolocie próbowała zablokować ekstradycję Afgańczyka. Do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko niej.

W lipcu 21-letnia Elin Ersson przed startem samolotu z Goteborga do Stambułu wstała i odmówiła zajęcia miejsca. Z tego powodu maszyna nie mogła odlecieć - a kobiecie własnie o to chodziło. W ten sposób chciała zablokować deportację mężczyzny z Afganistanu. Szwedka powiedziała załodze, że nie usiądzie, dopóki Afgańczyk nie wyjdzie na zewnątrz. Ostatecznie 52-letni mężczyzna opuścił samolot. Jednak, jak się później okazało, nie był to ten człowiek, którego deportację chciała zatrzymać.

Teraz kobieta może karnie zapłacić za swój czyn. Do sądu okręgowego w Goteborgu wpłynął właśnie akt oskarżenia przeciwko niej. Elin Ersson jest oskarżona o naruszenie szwedzkiego prawa lotniczego. - Zrobiła to celowo, z wyraźnym zamiarem uniemożliwienia startu samolotu - mówi prokurator James von Reis  cytowany przez dziennik Svenska Dagbladet.

Z kolei prawnik kobiety, twierdzi, że nie ma mowy o jakimkolwiek złamaniu prawa. - Podczas całej akcji była gotowa do wykonywania poleceń kapitana i opuściła samolot kiedy pilot powiedział, że powinna to zrobić - przekonuje Thomas Fridh. Sama Ersson powtórzyła dlaczego zdecydowała się zablokować deportację. "Deportacja oznaczała w praktyce wysłanie tego człowieka na pewną śmierć. Każdy, kto jest przeciwny karze śmierci ma prawo i obowiązek przeciwstawić się wydaleniu do kraju, w którym trwa wojna" - napisała w mailu do mediów. 

Więcej o: