Rodzice niepełnosprawnych dzieci protestują w Sejmie już drugi tydzień. Wszelkie rozmowy z przedstawicielami rządu kończą się fiaskiem. Coraz częściej mówi się też, że to niejedyna grupa opiekunów osób z niepełnosprawnością, która ma problemy finansowe. Nasz Czytelnik przypomina: czasem jest tak, że to dzieci opiekują się niepełnosprawnymi rodzicami. Im też jest ciężko.
***
Dzień Dobry!
Głośno jest obecnie o protestujących opiekunach osób niepełnosprawnych. Ale jest kilka grup takich opiekunów. Trwa protest opiekunów-rodziców niepełnosprawnych dzieci niepełnoletnich i dorosłych.
Ale jest jeszcze inna grupa, o której się nie wspomina, a określenia "opiekunowie niepełnosprawnych dorosłych" są mylone. To opiekunowie dorosłych niepełnosprawnych, których niepełnosprawność powstała w wieku dojrzałym.
Podpisane porozumienie nie dotyczy tych opiekunów (...). Opiekunowie to najczęściej dzieci, wnuki, a ich podopieczni mają 60-90 lat, są to najczęściej osoby po udarach, wylewach, złamaniach, chorobach Alzheimera czy Parkinsona. Opiekunowie nie mogą pracować, gdyż ich podopieczni wymagają całodobowej opieki, a za opiekę, świadczenie pielęgnacyjne wynosi od wielu lat 520 zł/mc tj. 17,30 zł na dzień i nic więcej. Już od 2016 r, wyrokiem TK z 21.10.2014 r. (sprawa k 38/13), na wniosek ówczesnej opozycji z PiS-u, zasiłek miał być zrównany z zasiłkiem nad niepełnosprawnym dzieckiem, gdyż [przepisy] różnicowały wysokość świadczenia w zależności od wieku powstania niepełnosprawności i były niezgodne z Art. 32 Konstytucji.
Obecnie kwota świadczenia na niepełnosprawne dziecko jest w wysokości płacy minimalnej. I o tym zrównaniu obecny rząd zapomniał, zapomniał o swoim wniosku do TK i obietnicach przedwyborczych. Jest nas - poszkodowanych opiekunów osób niepełnosprawnych dorosłych - ok. 80 tys., a codziennie nasi podopieczni odchodzą, nie doczekawszy się sprawiedliwości od partii, która ma sprawiedliwość w nazwie!
Nie mamy takiej siły przebicia, z naszymi obłożnie chorymi, rodzicami, dziadkami nie pojedziemy do Sejmu, żeby protestować i upomnieć się o wykonanie wyroku TK, a nikt się w naszej sprawie i w naszym imieniu nie upomni i nadal pozostaniemy pominięci i zapomniani ze swoim problemem!
Pozdrawiam,
Wykluczony Opiekun Niepełnosprawnej Matki
Na Wasze opinie czekamy pod adresem: listydoredakcji@gazeta.pl