W środę rano w Krakowie policja ruszyła na obławę. Funkcjonariusze policji ścigali srebrny samochód marki Volkswagen Passat, którym uciekli czterej bandyci odpowiedzialni za kradzież biżuterii.
Jak podaje portal rmf24.pl, około godz. 10 czterech mężczyzn napadło w środę na dwóch turystów, obywateli Turcji i ukradli im dwie walizki złotej biżuterii. Do napaści doszło na ulicy Bratysławskiej, tuż przed jednym z krakowskich hoteli. Napadnięci mężczyźni trafili do szpitala, jednak ich zdrowiu i życiu nie zagraża. Mężczyźni, którzy ich okradli mieli na sobie kominiarki i byli ubrani na czarno.
- To była zorganizowana akcja - mówi rzecznik Sebastian Gleń z małopolskiej policji.
Po napaści na Turków, czterej bandyci uciekli dwoma samochodami. Jeden z pojazdów porzucili na sąsiedniej ulicy i podpalili. Za drugim ruszył pościg. Samochód również został jednak porzucony.
Policji udało się go znaleźć około godz. 15, ale nikogo nie było już w środku. Sprawcy zostawili volkswagena go na jednym z krakowskich parkingów na osiedlu mieszkaniowym i uciekli.
Nadal nie wiadomo, gdzie przebywają sprawcy. Są poszukiwani przez policję.