Tamara Pletniowa sprawuje mandat deputowanej do rosyjskiej Dumy, w której przewodniczy także komisji do spraw rodzin, kobiet i dzieci. W Rosji, a także na świecie, stało się o niej głośno po wywiadzie dla radia "Mówi Moskwa", w którym przestrzegała rodaczki w związku z Mistrzostwami Świata w Rosji.
Podczas rozmowy wspomniano bowiem o "dzieci olimpiady", czyli dzieci urodzone po igrzyskach olimpijskich w Moskwie w 1980 roku. Wówczas Rosjanki rodziły dzieci ze związków z kibicami spoza granic ZSRR, a później samotnie je wychowywały. W tym kontekście polityk przestrzegła Rosjanki przed wchodzeniem w intymne relacje z obcokrajowcami.
Co mogę więcej powiedzieć? Co będzie z dziewczynami, które wejdą w takie kontakty i urodzą dzieci? Te dzieci (dzieci olimpiady red.) cierpiały później, cierpią nadal od czasów sowieckich. Co innego, jeśli to dzieci jednej rasy, a jeśli innej... Powinniśmy rodzić nasze dzieci. Nie jestem nacjonalistką, ale mimo tego... Takie dzieci też cierpią, a potem są pozostawiane, same z matkami
- opowiadała Tamara Pletniowa, wskazując, że Mistrzostwa Świata w Rosji mogą zakończyć się w podobny sposób dla wielu kobiet.
Deputowana do Dumy z Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej wyjaśniała też, że zna takie przypadki ze swojej parlamentarnej pracy, gdy zrozpaczone kobiety zgłaszały się do jej komisji o pomoc. Wspominała, że nawet jeśli w takich przypadkach dochodzi do ślubu, to mężczyźni "uciekają" i zostawiają kobiety same.
- Chciałbym, aby w kraju zawierano małżeństwa z miłości, niezależnie od narodowości, by budowano dobre rodziny - wyznała deputowana.
Apel Pletniowej pojawił się dzień przed rozpoczęciem piłkarskich mistrzostw świata, których gospodarzem jest Rosja. Oficjalna ceremonia otwarcia mundialu rozpocznie się o godz. 16.30 na stadionie Łużniki w Moskwie.
Mistrzostwa Świata w Rosji potrwają od 14 czerwca do 15 lipca. MŚ będą rozgrywane w 11 miastach Rosji na 12 stadionach.
W mistrzostwach weźmie udział 32 reprezentacje, a do rozegrania jest 64 meczów (48 w fazie grupowej i 16 w pucharowej).