CBŚP zatrzymało 10 osób podejrzanych o wyłudzenie 21 milionów złotych z Agencji Rolnictwa

Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało 10 osób podejrzanych o wyłudzenia dofinansowań krajowych i unijnych z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Śledczy ustalili, że oszuści wyłudzili łącznie sumę nie mniejszą niż 21 milionów złotych.

CBŚP współpracowało z warszawską prokuraturą przez kilka miesięcy. Jak czytamy na stronie Biura śledztwo dotyczyło "doprowadzenia Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Warszawie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości, którego kwota jest nie niższa niż 21 mln zł."

Wyłudzenia w ARiMR 

CBŚP rozpoczęło śledztwo po tym, jak zgłosili się do nich przedstawiciele ARiMR. Podczas kontroli przeprowadzonej w instytucji wykryli oni nieprawidłowości polegające "na zawyżaniu przez podmioty gospodarcze kwot na pokrycie kosztów inwestycji podawanych we wnioskach o dofinansowanie, które były następnie wypłacone przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa". Śledztwo trwało kilka miesięcy, w trakcie których zbierano informacje i dowody potrzebne do wykrycia osób zamieszanych w wyłudzanie. CBŚP podaje, że "składano nierzetelną dokumentację w celu uzyskania dofinansowania ze środków finansowych krajowych oraz z Unii Europejskiej.” W ten sposób pracownicy ARiMR w Warszawie mieli błędne informacje co do inwestycji ponoszonych przez instytucję.

CBŚP zatrzymuje podejrzanych

Wczoraj policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji wkroczyli do kilkunastu lokali w województwie mazowieckim zatrzymując 10 osób podejrzanych o udział w wyłudzaniu. Zatrzymanych doprowadzono do Prokuratury Regionalnej w Warszawie, gdzie usłyszeli zarzut oszustwa popełnionego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej ze szkodą dla ARiMR i Unii Europejskiej. Oskarżono ich też o przedłożenie nieprawdziwych, nierzetelnych dokumentów o przyznanie pomocy finansowej na inwestycje gospodarcze.

Kara za wyłudzaczy

CBŚP poinformowało, że za wymienione powyżej przestępstwa podejrzanym grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat, grzywna oraz przepadek przedmiotów lub korzyści uzyskanych z przestępstwa albo ich równowartość. Na razie sprawa jest w toku.

Więcej o: