W sobotę w popularnej loterii Lotto można było wygrać 5 mln euro. Losowanie przebiegało standardowo i w trakcie nie wydarzyło się nic, co mogłoby wzbudzić podejrzenia.
Niedługo po programie w sieci rozpętała się burza. Na jaw wyszedł ważny szczegół, który zwrócił uwagę ludzi, Jednak jak się później okazało, był jedynie złudzenie optycznym.
Jedna z wylosowanych kul miała na sobie dwa numery: 38 i 33. Ta sytuacja mocno wzburzyła widzami, ale przede wszystkim sprawiła, że loteria stała się mało wiarygodna. W sieci pojawiło się wiele komentarzy.
Irlandzkie Lotto jest ustawione, zobaczcie 33 i 38 na tej samej kuli.
Pojawiły się głosy, że organizatorzy loterii powinni wypłacać teraz pieniądze za oba numery.
W końcu głos zabrała rzeczniczka prasowa Lotto, Fran Whearty. W związku z podejrzeniami o oszustwo, musiała zareagować i powiedzieć, jak wygląda prawda według organizatora loterii. Z jej tłumaczeń jasno wynika, że to była jedynie "iluzja", którą spowodowało światło, padające na kulę. W rozmowie z Irish Mirror powiedziała:
W trakcie filmowania odblask światła stworzył iluzję, przez którą część ludzi mogła sądzić, że kula posiada dwa numery. Tak się jednak nie stało. Waga i rozmiar kul są zawsze dokładnie i skrupulatnie badane. Przy każdym losowaniu obecni są niezależni kontrolerzy.
Jak widać oszustwa nie było. Nagranie z tamtego feralnego losowania można obejrzeć poniżej.