Nastolatka postanowiła wziąć kąpiel. Jak podaje rmf24.pl, nie chciała rozstawać się ze swoim telefonem, więc zabrała go do łazienki. Okazało się jednak, że bateria jest praktycznie rozładowana.
Wtedy 14-latka wzięła ładowarkę i podłączyła ją do przedłużacza. Gdy siedziała już w wodzie, telefon zadzwonił. Sięgnęła po słuchawkę podłączoną do kabla i prawdopodobnie wtedy poraził ją prąd. Gdy matka nastolatki zorientowała się, że w łazience od dłuższego czasu jest cicho, postanowiła sprawdzić, co się dzieje.
Kobieta pukała do drzwi, ale nikt jej nie odpowiadał. Gdy weszła do środka, zobaczyła swoją córkę leżącą w wannie. Niestety dziewczyna nie dawała żadnych oznak życia. Na jej piersi leżał telefon komórkowy. Matka zadzwoniła na pogotowie, jednak lekarze, którzy przyjechali na miejsce, nie byli w stanie nic zrobić. 14-latki nie udało się już uratować.