O nietypowej sytuacji poinformował jako pierwszy Tczew NaszeMiasto. Kareta pojawiła się pod szpitalem, żeby odebrać mamę z nowonarodzonym dzieckiem. Rodzina jest narodowości bułgarskiej.
Jakby tego było mało, karoca zaprzęgnięta w dwa konie, była cała złota. Wokół pojazdu tańczyło i śpiewało ok. 50 osób wraz z orkiestrą. - Były skoczne tańce i śpiewy. Wszyscy bawili się na całego, jak na weselu - mówi Gazecie Wyborczej pan Daniel, pracownik szpitala.
Bułgarzy zaprezentowali się w strojach ludowych, a orkiestra grała regionalne pieśni. Dziadkowie noworodka udzielili mu błogosławieństwa. - Niestety nie zgodzili się na wspólne zdjęcia i nagrywanie zdarzenia - opowiada pan Daniel.