Aneta Borowiec
Bardzo wysoko oceniane są biotechnologia, genetyka i astrofizyka. Szkoci mają także świetne kierunki medyczne i bardzo dobrze wyposażone kliniki uniwersyteckie. Świetnymi szkołami dla przyszłych inżynierów są University of Strathclyde czy Heriot-Watt University. Ten ostatni szczyci się także wysokim poziomem studiów lingwistycznych. Jak znaleźć studia dla siebie? Najlepiej zajrzeć na strony internetowe uczelni.
Od cudzoziemców najczęściej wymaga się certyfikatu. Szkockie uczelnie honorują: Cambridge Proficiency in English (zdany na co najmniej C), IELTS (średnia co najmniej 5) lub TOEFL (min. 550 pkt).
Kto nie włada angielskim na tyle, aby zdać te egzaminy, może skorzystać z tzw. foundation courses. To lekcje językowe dla zagranicznych studentów, na które można uczęszczać jednocześnie z zajęciami z wybranego kierunku studiów. Takie kursy językowe kosztują ok. 100-200 funtów za tydzień, niektóre uniwersytety prowadzą je za darmo.
Na większość szkockich uczelni można zapisywać się poprzez Universities and Colleges Admissions Service (www.ucas.ac.uk). Ta instytucja zajmuje się rekrutacją na wszystkie brytyjskie uczelnie. Złożenie wniosku kosztuje 5 funtów (na jedną uczelnię) lub 15 funtów w przypadku kilku. W Wielkiej Brytanii można składać dokumenty do najwyżej sześciu szkół.
Wnioski można składać bezpośrednio na wybranej uczelni - adresy wszystkich brytyjskich uczelni: www.educationuk.org. Na witrynach przedstawione są zasady rekrutacji.
Uwaga! Szkockie szkoły akceptują polską maturę. O przyjęciu decyduje średnia i to, jak uzasadnimy swoją kandydaturę. Kto skończył 21 lat, a więc jest tzw. mature student, nie musi chwalić się średnią, ale powinien dobrze umotywować swoje zainteresowanie danym kierunkiem studiów. W liście motywacyjnym (składa się go wraz z wnioskiem na uczelnię) warto wspomnieć o doświadczeniu zawodowym, planach na przyszłość, pomysłach, jak zamierzamy wykorzystać zdobytą w Szkocji wiedzę. To bardzo ważne! A jeśli nie mamy się czym pochwalić? Niektóre szkoły organizują rok zerowy, to rodzaj okresu próbnego, czas, aby pokazać się z najlepszej strony.
Rok akademicki rozpoczyna się we wrześniu lub w październiku, a kończy się w czerwcu lub lipcu, są dwie dłuższe świąteczne przerwy. Średnio dwa-trzy tygodnie wolnego studenci mają na święta Bożego Narodzenia i Wielkanoc.
Studia w Szkocji trwają zwykle cztery lata - to o rok dłużej niż w Anglii (studia trzyletnie to w Szkocji wyjątek). Pierwszy i drugi rok to zwykle czas nauki ogólnej, specjalizację wybiera się pod koniec drugiego roku.
Na wszystkich brytyjskich uczelniach obowiązuje system punktowy. Każdy przedmiot, zależnie od stopnia jego trudności, przelicza się na określoną liczbę punktów. Dzięki temu w trakcie roku można bez większych kłopotów zmienić kierunek studiów lub nawet uczelnię. Termin obrony pracy dyplomowej zależy od tego, kiedy się zbierze wymaganą liczbę punktów. Najlepsi potrzebują na to właśnie czterech lat, ci, którzy mniej się przykładają lub np. pracują, zwykle studiują rok dłużej. Z założenia dłużej niż cztery lata studiuje się prawo i medycynę.
W Szkocji studenci z krajów Unii nie płacą czesnego tak jak w Anglii. W 2006 roku angielskie uczelnie wprowadzą tzw. top-up fees, czyli ustalane indywidualnie przez każdą uczelnię czesne (od 1 do 8 tys. funtów). Rząd szkocki nie zgodził się na wprowadzenie top-up fees. Brak czesnego nie oznacza jednak, że studiuje się za darmo. Poszczególne uczelnie mogą żądać innych opłat, np. 40 funtów za dodatkowy kurs; czasami te opłaty mogą sięgać nawet kilkuset funtów rocznie.
Ale jako obywatele Unii Europejskiej jesteśmy i tak uprzywilejowani. Dla porównania studenci spoza krajów UE za rok studiów zapłacą od 4 do 17 tys. funtów.
Jest szansa na stypendia. Informacje na stronie Student Awards Agency for Scotland (SAAS), organizacji zajmującej się wypłatą stypendiów (www.student-support-saas.gov.uk).
Akademik to wydatek rzędu 260-350 funtów miesięcznie. Wynajęcie pokoju od 180 do 200 funtów. Drogie i wyjątkowo niepunktualne są szkockie środki transportu miejskiego, lepiej więc zdecydować się na nawet droższe mieszkanie, ale położone bliżej kampusu. Ofert można szukać na uczelniach.
Nie ma żadnych ograniczeń jeżeli chodzi o pracę. Zajęcia dla studentów nie brakuje. W większości uczelni działają punkty pośrednictwa dorywczej pracy dla studentów. To zwykle wystarcza, aby się utrzymać.
Szkoci bardzo przypominają Polaków - na każdym kroku opowiadają o naszych podobieństwach (zrywy narodowe, walka o tożsamość narodową). Są przyjacielscy, dużo łatwiej niż Anglicy nawiązują znajomości, więcej się śmieją.
Akcent szkocki dla wielu jest dużo bardziej zrozumiały niż angielski. Poza tym miasteczka uniwersyteckie to tygle wielonarodowe, a na ulicy trudno zapytać o drogę, bo większość przechodniów to przyjezdni.
Czy w Szkocji cały czas pada? Tubylcy przekonują, że pogoda jest lepsza niż w Anglii. I jakby rzeczywiście mniej tam padało. Na słoneczne poranki przez cały rok nie ma jednak co liczyć. Latem średnia temperatura to ok. 20 st., a zimą 2 st. Mrozów raczej nie ma, śnieg także należy do rzadkości.
Czytaj także: