Kinsey French jest nauczycielką w Christian Academy's Providence School, placówką zajmującą się dziećmi z zespołem Downa. W trakcie zajęć uczniowie pracują nad poprawą mowy i uczestniczą w terapii.
3 czerwca Kinsey wyszła za mąż, a cała szóstka jej podopiecznych towarzyszyła jej w tym szczególnym dniu. Jednak nie tylko w charakterze gości weselnych. Dziewczynki sypały przed nauczycielką kwiaty w drodze do ołtarza, chłopcy natomiast podawali parze młodej obrączki.
Są dla mnie jak rodzina. To moja pierwsza i jedyna klasa, więc wiedziałam, że ten szczególny dzień nie może się odbyć bez nich
- opowiadała Kinsey French w rozmowie z mediami.
To było bardzo ekscytujące. Dla mnie i dla Josha to naprawdę wyjątkowe, że [uczniowie - przyp. red.] byli częścią tego dnia, że świętowali z nami
- dodała nauczycielka, którą to właśnie podopieczni poprowadzili do ołtarza.
Z kolei dla dzieci najlepszym momentem tego szczególnego dnia były wspólne tańce.
To nie pierwszy raz, kiedy uczniowie French mieli okazję uczestniczyć w ważnym momencie z życia swojej nauczycielki. Część z nich była obecna także przy zaręczynach pary.
Zaręczyny miały miejsce tu, w szkole, i uczestniczyło w nich paru moich uczniów
- wyjaśniała przed kamerą French, gdy ekipa telewizyjna odwiedziła ją w klasie.
Internauci są pod wrażeniem tej historii jak i niezwykłych zdjęć ze ślubu Kinsey i Josha. Przede wszystkim zwracają jednak uwagę na piękny gest nauczycielki, która sprawiła, że jej uczniowie mogli poczuć się naprawdę wyjątkowo.
Sama Kinsey nie widzi w tym nic nadzwyczajnego.
Tak, mają zespół Downa, ale są także dziećmi. Przede wszystkim dziećmi
- podsumowuje.