A po studniówce czas na... poprawiny!

Mimo że poprawiny kojarzone są głównie z weselami, zwyczaj ten zaczyna być obecny także przy innych okazjach. W ostatnim czasie tradycję przejęli maturzyści - poprawiny studniówkowe stają się coraz bardziej popularne. Organizują je kluby, szkoły, a także sami uczniowie. Sprawdzamy, gdzie urządza się takie imprezy oraz jakie dylematy towarzyszą maturzystom przy tego typu okazjach.

"W naszej szkole studniówka trwa aż dwa dni!"

Skoro poprawiny organizuje się po weselach, to dlaczego nie urządzać ich także po studniówkach? W końcu to jedna z ważniejszych imprez w życiu! Dziwi wręcz fakt, że tego typu zabawy nie są stałymi elementami polskich studniówek; dopiero w ostatnim czasie poprawiny zaczęły stawać się coraz bardziej popularne.

- W naszej szkole ten zwyczaj jest praktykowany już od kilku lat - zdradza Natalia, tegoroczna maturzystka z Opoczna.

Studniówkowe after party to nie tylko domówki organizowane przez uczniów na własną rękę tuż po zakończeniu uroczystego balu. Przygotowaniem tego typu uroczystości zajmuje się obecnie także wiele klubów, które zapraszają maturzystów z różnych szkół. Jeszcze innym zwyczajem jest urządzanie poprawin w salach, w których poprzedniego dnia odbywały się bale studniówkowe.

- Planuję udział w takiej imprezie - mówi Natalia. - W naszej szkole przyjęło się, że studniówka trwa aż dwa dni. Drugiego dnia, o godzinie osiemnastej, spotkamy się w restauracji.

A może kasyno?

Niektórzy studniówkowicze decydują się na nieco większe szaleństwo. Dosyć oryginalnym rozwiązaniem wydają się wizyty w kasynach.

- Mieliśmy wkręcić się z kolegami na imprezę do wynajętego przez znajomych apartamentu. Ale oni chcieli, żebyśmy zrzucili się na opłatę, co średnio nam odpowiadało. Wtedy jeden z kolegów wspomniał, że ostatnio był w kasynie i dobrze się bawił. A do tego jeśli się tam gra, dostaje się darmowe drinki - opowiada maturzysta z Warszawy z 2011 roku. - Pojechaliśmy w 8 osób. Nie mieliśmy pojęcia jak grać, wiec każdy wrzucił 10 zł do automatu, ustawił najniższą stawkę i tak graliśmy, pijąc darmowe drinki. Graliśmy na tych automatach kilka godzin, jak się później okazało po stawce 1 grosz za 1 rzut, czyli 2 tys. rzutów za 20 zł, ale z bardzo małą szansa na wygraną, to też nikt nic nie wygrał. Każdy z nas wydał w ciągu nocy jedynie ok. 20 zł - zdradza maturzysta.

Największy dylemat: w co się ubrać?

Okazuje się, że największym dylematem maturzystów biorących udział w studniówkowych poprawinach jest odpowiedni strój na uroczystość. - My akurat ustaliliśmy, że idziemy w tych samych ubraniach, w których byliśmy poprzedniego dnia na studniówce - mówi Natalia.

Jednak nie każdy studniówkowicz ma tak dogodną sytuację. W sieci roi się aż od wątków na temat!

"Do studniówki pozostało mi zaledwie 5 dni a ja nie wiem, co założyć na siebie na drugi dzień... Co pasuje założyć na poprawiny?? Czy koniecznie musi to być sukienka? Czy wypada założyć spodnie?" - pisze internautka o pseudonimie dziewwwczyna na forum.gazeta.pl .

Na tym samym forum znajdziemy także różne sugestie odnośnie stroju na poprawiny:

"Możesz śmiało iść w spodniach albo sukience, ale już nie sukni balowej" - radzi cioccolato_bianco.

"Według mnie styl ciuchów na poprawiny jest bardziej swobodny niż studniówkowy; do tych czarnych spodni załóż jakiś fajny top, może z cekinami... żeby nie wyglądać tak zupełnie zwyczajnie. I buty na obcasie; a chłopak... nie wiem, czy jeansy, ja wolałabym swojego w ciemnych spodniach i jakiejś fajnej koszuli, może coś takiego..." - pisze d.blue.

Podsumowując, na tego typu okazję warto zdecydować się na luźniejszy dress code. Dla dziewczyn idealnym rozwiązaniem wydaje się krótsza i mniej uroczysta sukienka od tej studniówkowej. W przypadku chłopaków nie musi być to elegancki garnitur. Na poprawiny można na przykład założyć koszulę i spodnie w kant. Dobrym rozwiązaniem jest także wcześniejsze ustalenie ze znajomymi obowiązującego na poprawinach dress code'u. Dzięki temu unikniecie stresu i niepotrzebnych zaskoczeń.