Stanowczo najtrudniejszym z egzaminów obowiązkowych była matematyka,. Gdyby nie ona, to zdawalność wynosiłaby niemal 100 procent. W tym roku maturę z matematyki zdało tylko 76 procent absolwentów. Nie ma jednak powodów do płaczu. Dla większości maturzystów był to jedyny egzamin, którego nie zdali, co oznacza, że będą mogli jeszcze poprawić swój wynik. Ogółem matury nie zdało tylko 7 procent uczniów. Oni na drugą szansę będą musieli poczekać cały rok.
Mat. CKE
Jeśli chodzi o zdawalność matur z języka polskiego i obcego, to nie było właściwie różnic pomiędzy starą, a nową maturą. Język polski zdało 98 proc. maturzystów, co oznacza, że nie jest tak źle, jak twierdzi starsze pokolenie i młodzież nie zatraciła umiejętności posługiwania się piękną polszczyzną.
Maturzyści zasługują też na miano poliglotów. Matury z języków obcych poszły niezwykle dobrze. Najlepiej poszły języki włoski i hiszpański. Aż 99 proc. maturzystów zdało maturę podstawową z tego języka. Nieco gorzej poszedł najpopularniejszy język obcy, czyli język angielski. Jednak i tak nie ma powodów do wstydu, 93 proc. maturzystów poradziło sobie z tym egzaminem i zdobyło wymagane 30 proc.
Patrząc na wyniki matur, można stwierdzić, że nie ma już podziału na Polskę A i Polskę B. Wszystkie województwa poradziły sobie podobnie i mogą się pochwalić zdawalnością powyżej 70 procent. Najsłabiej wypadło województwo zachodniopomorskie (70 proc. osób zdało egzamin), a najlepiej województwo małopolskie (aż 77 proc. zdało maturę). Poza tym większość osób ma prawo podejść do egzaminu poprawkowego. W każdym województwie jest to około 20 procent uczniów.