Wybór języka programu MBA jest ważną decyzją. Master of Business Administration to studia dla menedżerów i dla tych wszystkich, którzy wykonują zawody związane z zarządzaniem i chcieliby na ten temat się dowiedzieć więcej. A przecież nigdzie nie jest powiedziane, że będziemy zarządzać firmą po angielsku.
Jaki język studiów wybrać? Jak żartuje prof. Witold Bielecki, rektor Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie, pożyczki zaciąga się w tej walucie, w której się zarabia. - Ta zasada, która dotyczy świata finansów, jest tak samo do zastosowania w obszarze edukacji - wyjaśnia. - Jeśli menedżer pracuje w firmie międzynarodowej, w której wszystkie oficjalne dokumenty są w języku angielskim, to studiowanie MBA w tym języku będzie dla niego najbardziej pożądane. Natomiast osoby pracujące w polskiej firmie powinny studiować MBA po polsku.
Dlaczego? Prof. Bielecki wskazuje kilka powodów.
- Po pierwsze, łatwiej przyswaja się wiedzę w języku, który jest naturalnym, czyli pierwszym językiem dla uczącego się - tłumaczy. - A studia MBA należą do trudnych, więc lepiej zrozumieć istotę finansów i rachunkowości czy marketingu w języku ojczystym. Po wtóre - dodaje - dobrze wykształcone osoby powinny biegle władać językiem profesjonalnym bez zaśmiecania go niepotrzebnymi anglicyzmami. Wprawdzie większość terminów profesjonalnych występujących w zarządzaniu i biznesie pochodzi z angielskiego lub z niemieckiego, ale są też ich polskie odpowiedniki i dobrze byłoby je poznać i później ich używać.
Kto ma takie potrzeby, z wyborem programu nie powinien mieć problemów. W tej chwili większość kursów MBA w naszym kraju jest prowadzona po polsku albo z przewagą zajęć w tym języku.
Ale studiowanie MBA wyłącznie po polsku może nieść ze sobą ograniczenia. Jak tłumaczy Jakub Leszczyński z Mbaportal.pl, programy po polsku są skierowane do osób, które czasem nie czują się na tyle mocne w języku obcym, aby podjąć studia obcojęzyczne. - A to oznacza np. brak kontaktu z wykładowcami z zagranicy - mówi.
Programy wyłącznie w języku polskim są też w większości przypadków prowadzone bez bezpośredniego udziału zagranicznych uczelni partnerskich, a co za tym idzie - bez zagranicznych wyjazdów integracyjno-merytorycznych.
- Takie wyjazdy są wartościowe i poszerzają horyzonty oraz doświadczenie w karierze polskiego menedżera - tłumaczy Leszczyński. - MBA wyłącznie w języku polskim to również brak studentów z zagranicy, a co za tym idzie, ograniczenie wymiany doświadczeń, tworzenia kontaktów międzynarodowych i pewne zawężenie perspektywy doświadczenia menedżerskiego.
Anglojęzyczne studia prof. Bielecki poleca też tym, którzy planują karierę międzynarodową. - Jest dość duża grupa osób aspirujących, które nawet jeśli dziś pracują w polskiej firmie, to jednak wiążą swoją karierę z rynkiem globalnym - mówi. - One chętnie wybierają studia MBA po angielsku. I słusznie, bo dzięki temu łatwiej im będzie przyswoić kulturę organizacyjną przyszłego pracodawcy, o ile ich plany zawodowe będą przebiegały zgodnie z takim scenariuszem. Zwłaszcza jeśli w swojej obecnej firmie nie spodziewają się awansu. Ale tak naprawdę programów, które w całości odbywałyby się wyłącznie po angielsku, jest w Polsce dość mało. To zwykle uczelnie, które działają wspólnie z zagranicznym partnerem. Jak Franklin University MBA w Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu czy Warsaw-Illinois Executive MBA (WIEMBA) w Warszawie.
Więcej ośrodków proponuje programy mieszane, w języku polskim i angielskim.
Proporcje poszczególnych języków wykładowych mogą być bardzo różne, warto więc przed wybraniem studiów dokładnie się dowiedzieć, czy po angielsku będzie prowadzona większość zajęć, czy może tylko jeden wykład. Np. program studiów Executive MBA w poznańskiej Wyższej Szkole Bankowej ma maksymalnie 75 proc. zajęć po angielsku, a takie same studia na Akademii Koźmińskiego w Warszawie - 20 proc.
Bywa, że dwujęzyczne studia muszą być zakończone pracą dyplomową napisaną po angielsku. Tak jest np. na studiach organizowanych przez Gdańską Fundację Kształcenia Menedżerów, mimo że program jest dwujęzyczny.
Takie studia organizuje m.in. Uniwersytet Łódzki (Polsko-Francuski Program Studiów w Zakresie Zarządzania typu MBA) wspólnie z Instytutem Zarządzania Przedsiębiorstwem z Uniwersytetu w Lyonie, a także Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu. Menedżerowie, którzy chcieliby kształcić się np. po niemiecku czy rosyjsku, muszą wyjechać na studia za granicę.
Koszt studiów MBA w Polsce to kwota od kilku tysięcy złotych do kilkunastu tysięcy euro. Najdroższe studia w naszym kraju kosztują prawie 20 tys. euro. Na świecie jest jeszcze drożej - koszt studiów MBA to nawet sto kilkadziesiąt tysięcy dolarów amerykańskich, a w Europie - ok. 100 tys. euro.