Plany prezydenta Lubina Roberta Raczyńskiego ujawniła "Gazeta Wrocławska" . Prezydent stwierdził, że pranie na balkonie to "przykry widok w mieście w XXI wieku", dlatego chce tego zakazać. Przygotował już projekt uchwały w tej sprawie, teraz zajmą się nim miejscy r adni.
Wiele osób pomysł oburzył, ale są też zwolennicy planów prezydenta.
Czy urzędnicy powinni decydować, co mamy na balkonach?
"W dzieciństwie mieszkałem w bloku, nasze mieszkanie miało 36 mkw, dwa pokoje, kuchnia i mikroskopijna łazienka - i po prostu NIE BYŁO gdzie indziej suszyć prania. Co wtedy, panie prezydencie Lublina?" - pytał pod artykułem na naszej stronie jeden z użytkowników.
"Niedawno byliśmy na Sycylii, w przepięknym miasteczku Cefalu. Przy jedynym deptaku prowadzącym do centrum majtały się na wietrze nad naszymi głowami biustonosze, gacie i inne ciuchy. Jakoś dodawało to uroku, sielskości oraz przypominało turystom, że normalne, codzienne życie się tu toczy...." - dodaje użytkownik o nicku 123cathy.
"Stare gacie, nawet czyste, są dla mnie takim samym bzdetem estetycznym jak nabrzdżenie reklam na wylotówkach miast" - napisał użytkownik lovepeacemusic.
"Popieram. Gacie na balkonach to trzeci świat" - wtórował mu użytkownik ellojzy.
Czy urzędnicy powinni ingerować w wygląd naszych balkonów? Jesteśmy ciekawi Waszych opinii. Piszcie je w komentarzach