Supreme to amerykańska firma kreująca uliczne trendy. W tym roku, wspólnie z marką dla skaterów ANTIHERO, zaprojektowała kolekcję bluz, koszulek i deskorolek ze zdjęciem Jana Pawła II. Papież stoi przed wiwatującym tłumem i unosi dłoń, w drugiej trzyma czarnego orła (logo ANTIHERO), na sutannie ma czerwony napis "Supreme".
Papież na desce Supreme facebook.com/supremeofficial
W promocyjnym filmie kilku mężczyzn jeździ na deskorolkach, mają na sobie koszulki i bluzy ze zdjęciem papieża. W pewnym momencie jeden z nich pokazuje nagie pośladki. Seria ubrań i deskorolek z wizerunkiem papieża Polaka ma zapowiadać sierpniowy koncert heavy-metalowego zespołu Slayer. Czy wizerunek papieża powinien być wykorzystywany np. przez firmy odzieżowe?
"To jest naprawdę piękne. Kocham was" - pisze na profilu Supreme na Facebooku jeden z użytkowników.
"Żołnierzy wyklętych nosicie na koszulkach, a papieża nie chcecie?" - pyta inny na profilu StreetWear Hype Club.
"Każdy, kto ma jakikolwiek szacunek dla JPII, nie będzie się przechadzał po Jego wizerunku (deskorolka) ani nie będzie nim ścierał kurzu (często tak właśnie kończą podkoszulki). Firma chciała zaistnieć - i zaistniała. Popularność jej produktów dowodzić będzie kompletnego niezrozumienia roli JPII w historii świata (jakkolwiek ta rola jest oceniana)" - pisze na naszym forum hannes_k.
"Nie chodzi o to, iż Jan Paweł II nie może być nadrukiem na koszulce, ile o to, że jest jedynie ładnym obrazkiem, dosłownie i w przenośni. Czyli Polacy oklaskują papieża, stawiają mu liczne pomniki, ale nie przyjmują jego nauczania" - zaznacza Klara na stronie fronda.pl.