CM Leung to fotograf z Hongkongu, specjalista od zdjęć ślubnych. Dla osiągnięcia niesamowitego efektu czasami organizuje sesje w niebezpiecznych miejscach. Jednak taką scenę widział po raz pierwszy.
Leung przygotował sesję fotograficzną młodej pary w Islandii. Gdy panna młoda zaczęła pozować, w pobliżu wylądował helikopter, aby pomóc osobie, która spadła podczas wspinaczki po skałach - opisuje metro.co.uk. Fotograf poprosił pannę młodą, aby ustawiła się tak, by na drugim planie widać było startujący w drogę powrotną helikopter.
Było naprawdę blisko...
Na szczęście pannie młodej nic się nie stało. Sprytny fotograf przygotował nawet minifilmik z tej sesji, z odpowiednio groźną muzyką i narastającym napięciem. I zakończony "zawieszeniem akcji" po ostatnim ujęciu:
Jak podaje metro, jeden z członków ekipy helikoptera ujawnił jednak, że w rzeczywistości maszyna przeleciała w bezpiecznej odległości od panny młodej, której nic nie groziło. To miejsce i kąt zrobienia zdjęcia sprawiły, że cała scena wygląda dramatycznie. Tak czy inaczej, zdjęcie rzeczywiście robi wrażenie!