Mała Emma mieszka w Teksasie razem z siostrą i rodzicami. Kilka dni temu dziewczynka dostała prezent - specjalną i jedyną w swoim rodzaju lalkę z protezą nogi. Dokładnie taką, jaką ma 10-latka:
Produkcją zabawek zajmuje się firma, która na co dzień wykonuje „normalne” protezy. „Każda lalka może mieć protezę identyczną jak te, które robimy dla naszych pacjentów. Potem malujemy je ręcznie tak, by były jeszcze bardziej dostosowane do konkretnego dziecka” - napisał w oświadczeniu przesłanym portalowi buzzfeed.com Daniel Klepner z firmy A Step Ahead Prosthetics.
„Takie zabawki mogą mieć ogromny wpływ na samoocenę i poczucie integracji u dzieci po utracie kończyn” - podkreśla. Co więcej, rodzice małych pacjentów nie płacą za lalki - firma wysyła je jako prezent tym, którzy o to poproszą.
Do lalki dołączony był też list opowiadający historię zabawki. „Po tym, jak do nas przyjechała, dostała pokój, w którym czekała na swoją nową nogę. Sama wybrała jej kolor - różowy, jej ulubiony! - i od razu zaczęła ćwiczyć chodzenie” - pisała firma.
Czy Emmie podobała się nowa, bajkowa przyjaciółka? Jej reakcja mówi sama za siebie. „Chyba żartujecie”, „ona jest taka jak ja” - wykrzykiwała wyraźnie poruszona i wzruszona dziewczynka.
