Jeśli opinia Komisji Weneckiej o działaniach PiS w sprawie Trybunału Konstytucyjnego będzie niekorzystna, rząd nie zaakceptuje jej - uważa Włodzimierz Cimoszewicz. Władze będą twierdzić, "że Polska jest suwerennym krajem i nikt nie ma prawa wtrącać się w nasze wewnętrzne sprawy. Będziemy słyszeli, że jest to forma presji na Polskę, która nie chce przyjmować imigrantów i masę innych rozmaitych bzdur" - powiedział były premier w Poranku Radia TOK FM.
Dowiedz się więcej:Co jeszcze powiedział były premier? Cimoszewicz przewiduje, że sytuacja w Polsce może stać się tematem podczas kwietniowych obrad posiedzenia Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Mogą także ucierpieć nasze stosunki ze Stanami Zjednoczonymi. Zdaniem byłego premiera, USA dały "bardzo klarowny" sygnał, że obserwują sytuację wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce. Jeśli polskie władze nie zastosują się do opinii Komisji Weneckiej, będą konsekwencje ze strony Ameryki - zapowiada Cimoszewicz.
Co badała Komisja Wenecka? Komisja Wenecka jest organem doradczym Rady Europy. Wydaje opinie dotyczące aktów prawnych uchwalanych w poszczególnych państwach Unii Europejskiej. Na prośbę ministra Waszczykowskiego badała działania PiS w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Wśród nich uchwaloną przez sejm nowelizację ustawy o Trybunale, która zdaniem opozycji i wielu prawników prowadzi do zablokowania jego działań.
Co znajdzie się w opinii Komisji? Przedstawiciele Komisji przebywali w lutym w Polsce. Projekt swojej opinii Komisja przesłała do naszego MSZ. Jak podała "Gazeta Wyborcza", opinia jest bardzo krytyczna. Komisja stwierdza, że Trybunał został zablokowany, złamano zasady demokratycznego państwa prawa. I stwierdza, że rząd musi uznawać wyroki Trybunału. Ostateczną wersję opinii Komisja przyjmie 11 i 12 marca.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!