W wyborach do Senatu wybieranych jest 100 senatorów w 100 jednomandatowych okręgach. Z każdego komitetu wyborczego w danym okręgu może zostać zgłoszony wyłącznie jeden kandydat (i tylko jeden kandydat z danego okręgu, ten, który zdobył największą liczbę głosów, zostanie senatorem). W tym roku najwięcej kandydatów, bo aż siedmiu, wystawiono w okręgu nr 96, obejmującym Kalisz oraz powiaty: jarociński, kaliski, pleszewski. Z kolei tylko dwóch kandydatów startuje w aż 19 okręgach. Co, jeżeli na naszej karcie do głosowania nie ma kandydata, którego widzielibyśmy w Senacie?
Senatorowie wybierani są zgodnie z zasadą większości. Oznacza to, że mandat senatora w danym okręgu uzyskuje kandydat, który otrzymał w tym okręgu największą liczbę głosów. Jeżeli jednak uznamy, że nie chcemy zagłosować na żadnego kandydata wystawionego w naszym okręgu wyborczym, wówczas możemy odmówić przyjęcia karty do głosowania w wyborach do Senatu. Aby poprawnie zrezygnować z takiego głosowania, należy po okazaniu dokumentu tożsamości komisji wyborczej poinformować jej członków o rezygnacji z głosowania w konkretnych wyborach (głosowania na kandydata/tkę do Sejmu, do Senatu lub w referendum). W takim przypadku warto dopilnować, czy na spisie wyborców w rubryce "uwagi" odnotowano fakt odmowy przyjęcia danej karty.
Jeśli wyborca pobrał karty do głosowania i odszedł od stołu, przy którym siedzi komisja, a potem zmieni zdanie i stwierdzi, że nie chce brać udziału w którymś z głosowań, to może ją przynieść z powrotem komisji, a komisja nie ma prawa wrzucić tej karty do urny
- podkreśliła w rozmowie z PAP, cytowana przez TVN24 szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak.
Co więcej, zgodnie z Kodeksem wyborczym za zwycięzcę w wyścigu o fotel senatora uznaje się tego kandydata, który w danym okręgu wyborczym uzyskał najwięcej ważnych głosów. W związku z tym, jeżeli po pobraniu karty, w trakcie głosowania, jednak zmienimy zdanie, możemy unieważnić swój głos. Zarówno w wyborach do Sejmu, jak i Senatu, ważnym głosem jest wyłącznie ta karta, na której wstawiono znak "X" przy nazwisku tylko jednego z proponowanych kandydatów. Głosem nieważnym jest więc ten, w którym nie wskazano żadnego, bądź zaznaczono więcej niż jedno nazwisko.
Niemniej skoro mamy głos w demokratycznych wyborach, warto z niego skorzystać. I jeśli nie ma na listach kandydata/tki, który nam odpowiada, albo z ugrupowania, na które stawiamy, warto zagłosować na te osoby czy ugrupowania, które są najbliższe naszym preferencjom.