Witold Szpur podczas debaty zorganizowanej przez Radio Kraków stwierdził, że cudzoziemcy zabierają pracę Polakom. Poglądy kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Sejmu poparł biorący udział w dyskusji Ryszard Majdzik, który będzie startował w wyborach z listy Prawa i Sprawiedliwości. W pewnym momencie jednak kandydat PiS skrytykował działacza KO za jedną z wypowiedzi. Do słów Witolda Szpura odnieśli się przedstawiciele Platformy Obywatelskiej z Małopolski.
Kandydat KO zabrał głos ws. migrantów i polityki PiS. "Pan mówi to, co Jarosław Kaczyński"
Debata z udziałem krakowskich kandydatów KO oraz PiS odbyła się 2 października. Wojciech Jakubowski, który prowadził rozmowę, nawiązał do referendum organizowanego przez PiS i zapytał Witolda Szpura, czy popiera "przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską". - Oczywiście, że nie popieram - odparł kandydat KO.
Dziennikarz zauważył, że "może powinien pan startować z Prawa i Sprawiedliwości, bo pan mówi to, co Jarosław Kaczyński". Kandydat PiS Ryszard Majdzik powiedział natomiast, że "jest mile zaskoczony" i cieszy się, że Witold Szpur "myśli rozsądnie". Kandydat KO powiedział, że "to jest też głos Platformy Obywatelskiej". Szpur przypomniał statystyki dotyczące dużej liczby migrantów, którzy przyjechali do Polski za rządów PiS.
- W sumie to 74 tys. osób, to prawie jak Wałbrzych. A łącznie wszystkich cudzoziemców zarejestrowanych w Polsce jest 1,8 mln. Wcześniej te liczby były zdecydowanie niższe. Budowanie gospodarki na nisko wykwalifikowanych osobach jest bardzo złym budowaniem gospodarki. Takie osoby tylko obniżają pensje Polakom, zabierają im pracę i zabierają możliwość godnego zarobku. Tak się nie buduje gospodarki. Buduje się ją na wysokich technologiach - stwierdził kandydat KO. Następnie dodał: "Społeczeństwa nie ograbia się z pieniędzy, zamieniając na Murzyna zwykłego taksówkarza". Na te słowa zareagował prowadzący program oraz kandydat PiS - powiedział. To już było brzydkie - stwierdził Majdzik.
Kraków. Politycy PO odcinają się od Witolda Szpura. "Słowa, których nie powstydziłby się kandydat Konfederacji"
Wypowiedź Witolda Szpura skomentował w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Szczęsny Filipiak, szef sztabu wyborczego PO w Małopolsce. - To karygodna, niedopuszczalna, wręcz katastrofalna wypowiedź. To są słowa, których nie powstydziłby się kandydat Konfederacji. To nie są poglądy partii, a pan Szpur dostał już zakaz udziału w jakichkolwiek dyskusjach publicznych. Niestety nie ma już możliwości wycofania go z listy, ponieważ jest ona zarejestrowana, ale po wyborach na pewno będziemy wyciągać konsekwencje - zapewnił szef sztabu PO.
Szef małopolskich struktur PO Aleksander Miszalski też skrytykował Witolda Szpura. - Wypowiedź (ta - red.) jest absolutnie nieakceptowalna, takiego języka nie używa nikt z wyborców ani kandydatów Koalicji Obywatelskiej i nie rozumiem, czemu jemu przyszło to z taką łatwością. Jeśli chodzi natomiast o jego poglądy na imigrację, to też nie są one do końca zgodne z linią partyjną. Nie mamy nic przeciwko imigrantom, którzy przyjeżdżają do nas, pracują i płacą tu składki. Walczymy natomiast z łapówkarstwem w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i sprzeciwiamy się nielegalnej imigracji - powiedział Aleksander Miszalski.
