Sąd wydał prawomocny wyrok ws. Roberta Bąkiewicza. "Mamy tu do czynienia z kłamstwem wyborczym"

Sąd Apelacyjny w Lublinie podtrzymał wyrok w sprawie Roberta Bąkiewicza. Poseł KO Konrad Frysztak, którego kandydat PiS w wyborach do Sejmu musi przeprosić, przekazał, że Bąkiewicz "został prawomocnie uznany za kłamcę wyborczego".

Konrad Frysztak poinformował, że Robert Bąkiewicz "został prawomocnie uznany za kłamcę wyborczego". Sąd Apelacyjny w Lublinie podtrzymał orzeczenie Sądu Okręgowego w Radomiu, który stwierdził, że kandydat Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Sejmu przekazywał publicznie nieprawdziwe informacje na temat posła Koalicji Obywatelskiej. Frysztak przytoczył uzasadnienie sądu i wyraził nadzieję, że Robert Bąkiewicz "okaże się człowiekiem honorowym", stosując się do wyroku.

Zobacz wideo Kandydowanie z jednej listy z Bąkiewiczem? "Czuję się komfortowo"

Lublin. Sąd orzekł w sprawie Roberta Bąkiewicza. "Mamy tu do czynienia z kłamstwem wyborczym" 

26 września Konrad Frysztak odniósł się do wyroku w sprawie Roberta Bąkiewicza na Twitterze. "Ostatecznie i prawomocnie wygrałem w sądzie z Robertem Bąkiewiczem. Sąd Apelacyjny w Lublinie podtrzymał postanowienie Sądu Okręgowego w Radomiu w sprawie, którą wytoczyłem kandydatowi z listy PiS do Sejmu. Całe postępowanie odbyło się w trybie wyborczym (...). W kampanii wyborczej nie można posługiwać się kłamstwem. Dobro zawsze zwycięża zło!" - napisał poseł Koalicji Obywatelskiej.

Frysztak przytoczył również uzasadnienie wyroku. Lubelski sąd stwierdził, że analizowana wypowiedź kandydata PiS "oznacza kierowanie się przez Roberta Bąkiewicza swoistą logiką, skoro najpierw sam kieruje zarzut pod adresem Frysztak, po czym tę własną wypowiedź przywołuje w audycji z 7 września 2023 r. jako stwierdzenie pochodzące od Konrada Frysztaka".

Sąd podkreślił, że "mamy tu do czynienia z kłamstwem wyborczym, ponieważ fałszywą informacją było przypisanie Frysztakowi wypowiedzi, która od niego nie pochodziła i miała na celu wprowadzenie w błąd potencjalnych wyborców i zdyskredytowanie Konrada Frysztaka w ich opinii".

Bąkiewicz musi przeprosić posła KO. Oskarżał go o gotowość do "sprzedaży polskiej suwerenności"

Jak pisaliśmy, Robert Bąkiewicz musi przeprosić posła KO za wypowiedź, której udzielił 7 września na antenie Radia Radom. - Rozmawiałem z posłem Frysztakiem, który mówi, że polską suwerenność można sprzedać za dwie trybuny pobudowane na stadionie w Radomiu - powiedział wtedy kandydat PiS. Gdy Sąd Okręgowy w Radomiu uznał tę wypowiedź za nieprawdziwą i nakazał Bąkiewiczowi przeprosić Konrada Frysztaka, polityk Suwerennej Polski nazwał wyrok "zemstą sędziowskiej kasty".

- Nie zastosuję się do orzeczeń, jeśli byłyby one niezgodne z prawdą i stanem faktycznym. Jeśli sąd będzie miał taką możliwość, będę wnioskował o to, żeby zamienić to na areszt czy więzienie. Bardzo chętnie w ten sposób będę protestował przeciwko odbieraniu mi wolności słowa, która w mojej ocenie jest łamana przez sąd - stwierdził Robert Bąkiewicz.

Więcej o: