- Jeżeli oni czasem mówią o piekle kobiet, że to niby my tworzymy piekło kobiet, to można odpowiedzieć: piekło kobiet to było za waszych czasów - powiedział podczas środowego wystąpienia prezes PiS Jarosław Kaczyński. Polityk dodał, że piekło kobiet "to było przedłużenie pracy ciężko pracujących kobiet na wsi o 12 lat". - Ale piekło kobiet to było np. też to, że kobita... Kobieta, przepraszam bardzo, bo to bardzo nieładnie - poprawił się Kaczyński, a na sali rozległy się oklaski.
- Kobieta, pani, bita kobieta nie mogła się swojego prześladowcy, przestępcy pozbyć z domu. Dzisiaj to jest sprawa jednej decyzji i już go nie ma, nawet jeśli to mieszkanie jest jego własnością. Tak żeśmy to załatwili. Kiedyś było inaczej. Także kary są zupełnie inne w przypadku tego typu przestępstw, znacznie surowsze - dodał prezes PiS. Wspomniał również o polityce socjalnej. - Krótko mówiąc, sądzę, że, chociaż stan idealny pewnie nie został osiągnięty, to partią, która naprawdę dba o panie, prawdziwe uprawnienie i dba o to, by wszelkiego rodzaju patologie zostały odsunięte i to radykalnie, jest Prawo i Sprawiedliwość - podsumował Jarosław Kaczyński.
O "piekle kobiet" wielokrotnie mówili do tej pory politycy opozycji oraz działaczki organizacji zajmujących się walką o prawa polskich obywatelek. - To władza, to PiS zgotował Polkom piekło kobiet, a wszystko zaczęło się od słów Kaczyńskiego wypowiedzianych w 2016 r.: "będziemy dążyli do tego, by nawet przypadki ciąż bardzo trudnych, kiedy dziecko jest skazane na śmierć i mocno zdeformowane, kończyły się jednak porodem, by to dziecko mogło być ochrzczone, pochowane i miało imię" - mówiła w marcu w Sejmie posłanka KO Monika Wielichowska.
- Ta zapowiedź dała impuls do działania PiS-owi i ultrakonserwatywnym fundamentalistom, dla których najważniejsze to urodzić, nieważne, czy dziecko z niepełnosprawnością, które zakończy życie w cierpieniach, nieważne, czy martwy płód i czy przy okazji trudnego porodu umrze matka - dodała. Wspomniała również, że piekło polskim kobietom "zgotowali" politycy, którzy podpisali się pod wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o analizę przepisów dotyczących przerywania ciąży.
"Wyrok, który 22 października 2020 r. wydał Trybunał (Nie)Konstytucyjny, zafundował kobietom w Polsce prawdziwe piekło kobiet, odbierając Polkom prawo do decydowania o ich własnym ciele i zdrowiu, zarówno psychicznym, jak i fizycznym" - wskazywali z kolei w jednej z interpelacji w 2021 r. posłowie Lewicy Tomasz Trela i Anita Sowińska.