Joanna Senyszyn zgłosiła swoją kandydaturę w wyborach do Senatu w okręgu nr 45. To jeden z okręgów znajdujących się na terenie Warszawy, obejmuje on dzielnice Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy i Wola. W ramach paktu senackiego opozycji kandyduje z niego obecna posłanka Razem Magdalena Biejat. Kandydatem Prawa i Sprawiedliwości jest natomiast radny województwa mazowieckiego Michał Grodzki.
"Nasza stolica musi mieć wszystkich senatorów z demokratycznej opozycji, a kandydatka tzw. paktu senackiego nie daje, w mojej ocenie, gwarancji pokonania reprezentanta PiS. Przewodniczący Czarzasty wystawił w tym okręgu członkinię partii Razem, która od lat głosi, a przynajmniej głosiła, pogląd: "PiS, PO - jedno zło", a ostatnio zapowiadała, że po wygranych wyborach może zawetować kandydaturę Donalda Tuska na premiera" - pisała pod koniec sierpnia w mediach społecznościowych prof. Joanna Senyszyn. Posłanka dodała jednocześnie, że "wiosną 2005 r. przewidziała nadejście kaczyzmu i walczy z nim od 18 lat".
W środę pełnomocnik komitetu wyborczego Joanny Senyszyn złożył w Okręgowej Komisji Wyborczej podpisy pod kandydaturą parlamentarzystki. Było ich łącznie 2740. Jak wyliczyli jednak urzędnicy, tylko 1699 podpisów było złożonych prawidłowo (powinno być ich co najmniej 2 tys.). 1041 podpisów zawierało błędy (np. podanie nieprawidłowego lub nieczytelnego adresu, podanie błędnego numeru PESEL).
"PKW odrzuciła aż 1041 podpisów, czyli 38 proc. To szokujące, bo w innych okręgach w Polsce jest odrzucanych maksymalnie 10-15 proc. Będę się odwoływać się od tej krzywdzącej decyzji, gdyż sami zbieraliśmy podpisy i pytaliśmy wszystkich o zameldowanie, a wielu sprawdzało nr PESEL w dowodzie osobistym. Podpisujący wyrażali ogromną radość, że będą mieli na kogo głosować i przypominali moje ostre, sejmowe wystąpienia, w których krytykuję PiS. Trudno uznać, iż podawali złe dane" - przekazała portalowi Gazeta.pl prof. Joanna Senyszyn.
"Jeśli odwołanie nie zostanie pozytywnie rozpatrzone, zapewne wystartuję w wiosennych wyborach samorządowych lub europejskich, a pewnie będą też przedterminowe wybory parlamentarne, bo żadna partia nie będzie miała większości. Zajęć mi nie brakuje. Piszę książkę o sobie i od 19 lat dwa felietony tygodniowo. Może na przełomie roku zrealizuję wreszcie marzenie o wyprawie do Australii i Nowej Zelandii, bo tam mnie jeszcze nie było" - dodała parlamentarzystka.
Joanna Senyszyn jest obecnie członkinią koła parlamentarnego Lewicy Demokratycznej. Do Sejmu dostała się w 2019 r. z list SLD, przed dwoma laty opuściła klub parlamentarny Lewicy. Współtworzyła potem Koło Parlamentarne Polskiej Partii Socjalistycznej. Parlamentarzystka zasiadała też w Sejmie w latach 2001-2009, była również posłanką do Parlamentu Europejskiego (2009-2014). W 2015 r. kandydowała do Sejmu z listy Zjednoczonej Lewicy, komitet koalicyjny nie przekroczył jednak wówczas 8-procentowego progu wyborczego.
W jaki sposób można wziąć udział w wyborach? Gazeta.pl