Debata Tusk-Kaczyński. Prezes PiS się opiera, a Polacy dają jasny sygnał [SONDAŻ]

70 proc. badanych uważa, że powinno dojść do debaty prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z przewodniczącym PO Donaldem Tuskiem - wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu". Na razie nic nie wskazuje na to, by do takiej debaty mogło dojść.

Sondaż Instytutu Badań Pollster wskazuje, że 7 na 10 ankietowanych uważa, że przed 15 października powinno dojść do debaty Jarosława Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem. 18 proc. nie oczekuje takiego politycznego starcia. Badanie przeprowadzono metodą CAWI (wspomagany komputerowo wywiad przy pomocy strony www). Przed kilkoma dniami ukazał się podobny sondaż (United Surveys dla Wp.pl), z którego także wynika, że ok. 70 proc. badanych chciałoby debaty liderów PiS i PO.

Zobacz wideo Trzaskowski przedstawił plany zmian w TVP. "Pracujemy nad tym"

Prezes PiS Jarosław Kaczyński został zapytany w sierpniu w Sejmie przez reportera TVN24 o kwestię debaty z przewodniczącym PO Donaldem Tuskiem. Wicepremier odpowiedział krótko, że chętnie wziąłby udział w debacie, ale... z Manfredem Weberem, szefem Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim. - Trudno debatować z człowiekiem, który każdego dnia zmienia zdanie, żeby nie powiedzieć: oszukuje Polaków - tak o liderze PO mówił z kolei w Polsat News rzecznik PiS Rafał Bochenek.

- Drogi Jarosławie, nie ma się co bać. Nie ma się co wstydzić. Ze mną będzie po polsku. Godzinka debaty i po bólu - zareagował Donald Tusk na nagraniu zamieszczonym na serwisie X (dawniej Twitter).

Debata Jarosław Kaczyński kontra Donald Tusk

Jarosław Kaczyński i Donald Tusk debatowali ostatnim razem 12 października 2007 r., na kilka dni przed przedterminowymi wyborami parlamentarnymi. W sondażu Gfk Polonia dla "Rzeczpospolitej" 67 proc. badanych wskazało potem Tuska jako zwycięzcę dyskusji (33 proc. uważało, że lepiej w debacie poszło Kaczyńskiemu).

Ostatecznie PO w wyborach w 2007 r. zdobyła 41,51 proc. głosów, wprowadzając do Sejmu 209 posłów (o 76 więcej niż w 2005 r.). Na Prawo i Sprawiedliwość zagłosowało 32,11 proc. osób (166 posłów, wzrost o 11). W Sejmie znalazły się też Lewica i Demokraci oraz PSL. Miejsca w parlamencie stracili Samoobrona i Liga Polskich Rodzin. Po wyborach w 2007 r. rozpoczęły się ośmioletnie rządy PO-PSL.

Więcej o: