Rzecznik PSL Miłosz Motyka w piątek poinformował, że "jednogłośną decyzją sygnatariuszy Paktu Senackiego Małgorzata Zych straciła rekomendację w wyborach do Senatu". - Małgorzata Zych nie będzie kandydatką ze strony żadnego z ugrupowań tworzących pakt senacki - powiedział rzecznik w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Na razie nie wiadomo, kto ją zastąpi w okręgu 54 (Stalowa Wola).
O Małgorzacie Zych zrobiło się głośno, między innymi za sprawą jej wywiadu, w którym nie przyznała wprost, że Władimir Putin jest zbrodniarzem wojennym. Zapytana przez dziennikarza Wirtualnej Polski, czy Władimir Putin jest zbrodniarzem wojennym, odparła, że "nie zna się na wielkiej polityce". Mówiła o "wielkiej tragedii narodu ukraińskiego", jednak nie przyznała wprost, że Putin jest zbrodniarzem wojennym, mimo ponownych pytań. - Od tego są odpowiednie instytucje, które będą to stwierdzać - dodała. Małgorzata Zych jest znana także ze swojej antyukraińskiej postawy. Kobieta angażowała się między innymi w akcję "Stop Ukrainizacji Polski". Ukrainę nazwała państwem "neobanderowskim", a współpracę polsko-ukraińską - "Ukropolem". Na jej profilu na portalu X można znaleźć wiele wpisów, które to potwierdzają.
O potępienie rosyjskiej agresji zaapelował Władysław Kosiniak-Kamysz. - Jeśli nie stanie po stronie naszych wartości, to nie będzie naszą kandydatką - podkreślił lider PSL. Zych dwa dni później opublikowała oświadczenie "w związku z nieprawdziwymi zarzutami o jej rzekomą antyukraińskość". "W odpowiedzi na ponawiające się pytania jednoznacznie potępiam brutalną agresję rosyjską na Ukrainę. Zbrodnie dokonywane przez Rosjan sprawiają, że Władimir Putin, decydujący o tej agresji, jest zbrodniarzem wojennym. Wszystkie zbrodnie do jakich doszło podczas tej wojny muszą zostać rozliczone, a ich autorzy ukarani" - głosi jej oświadczenie opublikowane na portalu X.
Małgorzata Zych w przeszłości była związana z Konfederacją. W 2019 roku startowała do Sejmu, ale ostatecznie nie zdobyła mandatu. Jeden z liderów ugrupowania Krzysztof Bosak powiedział w ubiegłym miesiącu na antenie Polsat News, że Zych "nie nadaje się do polityki". - To osoba, którą usunęliśmy z partii, bo uznaliśmy, że nie nadaje się do polityki. Jestem zaskoczony, że Koalicja Obywatelska kompletnie nie weryfikuje kandydatów i wystawia do Senatu ludzi, których my nie zdecydowaliśmy się wystawiać - mówił Krzysztof Bosak. - Historia naszej współpracy jest zakończona - dodał. Zych w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" stwierdziła z kolei, że nie było podstaw do usunięcia jej z Konfederacji.