Roman Giertych o swoim starcie w wyborach: Jest nadzieja na zwycięstwo i oczekiwanie rozliczenia

- Główną emocją, którą w tej chwili obserwuję w Polsce po opozycyjnej stronie, jest nadzieja na zwycięstwo i oczekiwanie rozliczenia - mówi w rozmowie z Onet.pl mecenas Roman Giertych. Były wicepremier i były lider Ligi Polskich Rodzin w jesiennych wyborach parlamentarnych będzie kandydował do Sejmu z listy KO.

Przewodniczący PO Donald Tusk o starcie Romana Giertycha z ostatniego miejsca na liście KO w okręgu świętokrzyskim poinformował w niedzielę. Jak ustalił przed kilkoma dniami nieoficjalnie dziennikarz Gazeta.pl Jacek Gądek, "jedynką" na liście PiS w tym samym okręgu ma być prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wicepremier potwierdził w weekend w rozmowie z Polsat News, że rzeczywiście nie wystartuje z Warszawy.

Zobacz wideo Panel symetrystów - Odpowiedzi na pytania widzów (fragment transmisji)

"Potwierdzam słowa Donalda Tuska. Wystartuję przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu z list Koalicji Obywatelskiej w świętokrzyskim. Jarku do zobaczenia w czasie kampanii. Mamy wiele do omówienia… (...) Już dzisiaj, zgodnie z sugestią Donalda Tuska, apeluję do Jarosława Kaczyńskiego o debatę w Kielcach o problemach województwa świętokrzyskiego i Polski" - pisał w niedzielę na platformie X (dawniej Twitter) Roman Giertych.

Roman Giertych o "emocji rozliczenia Jarosława Kaczyńskiego"

- Główną emocją, którą w tej chwili obserwuję w Polsce po opozycyjnej stronie, jest nadzieja na zwycięstwo i oczekiwanie rozliczenia. Oczywiście ludzie chcą też później pojednania, o czym w niedzielę mówił Donald Tusk. Wydaje mi się, że ta emocja rozliczenia Jarosława Kaczyńskiego jest bardzo ważną częścią tożsamości programowej opozycji. Ja w pewien sposób mogę być pomocny do przekonania ludzi, że to nie są tylko słowa. Tak będzie. To był mój główny argument za tym, żeby kandydować: że to jest na poważnie i tu nie ma elementu gry - skomentował w poniedziałek w rozmowie z portalem Onet.pl Roman Giertych. Jak dodał, "zanim został zaatakowany przez PiS, głosił pogląd, że zwycięstwo musi oznaczać rozliczenie tego wszystkiego, co obecna władza zrobiła". - Mam na myśli łamanie konstytucji, niszczenia praworządności - wyjaśnił.

Roman Giertych jest adwokatem, od ok. dwóch lat mieszka za granicą. W wyborach w 2001 r. i 2005 r. zdobywał mandat poselski z ramienia Ligi Polskich Rodzin. Od maja 2006 r. do sierpnia 2007 r. był wicepremierem i ministrem edukacji narodowej w rządzie PiS w latach 2006-2007 był też prezesem LPR. W przedterminowych wyborach parlamentarnych w 2007 r. LPR nie przekroczył progu wyborczego. W 2015 r. Roman Giertych walczył o mandat senatorski w okręgu podwarszawskim, najwięcej głosów zdobył wtedy kandydat PiS Konstanty Radziwiłł. W tym roku Giertych znów chciał wystartować w wyborach do Senatu, jego kandydatura nie została jednak poparta przez ugrupowania opozycyjne tworzące tzw. pakt senacki.

Więcej o: