Pakt senacki. Biedroń podał datę podpisania porozumienia. "Jesteśmy gotowi"

W czwartek w Warszawie ma zostać podpisany pakt senacki - przekazal w sobotę europoseł Robert Biedroń, współprzewodniczący Nowej Lewicy. W ramach paktu opozycja wystawi 100 kandydatów do Senatu, wynegocjonowanych podczas trwających kilka miesięcy rozmów.

- Żeby stawić czoła wszystkim przeciwnościom, Lewica i cała polska opozycja muszą ze sobą współpracować. W najbliższy czwartek podpiszemy pakt senacki. Jesteśmy gotowi do tego, żeby wystawić naszą listę kandydatów i kandydatek do Senatu. Podpisanie paktu stanie się ciałem w najbliższy czwartek w Warszawie - poinformował w sobotę europoseł Lewicy Robert Biedroń podczas konferencji prasowej w Gdańsku, cytowany przez Wp.pl.

Zobacz wideo Większy dostęp do broni w Polsce - tak czy nie? [SONDA]

Pakt senacki to porozumienie Koalicji Obywatelskiej, PSL, Polski 2050, Lewicy i środowisk samorządowych. Zakłada ono, że każdym ze 100 senackich okręgów będzie wystawiony jeden wspólny kandydat. Opozycja liczy na to, że w tegorocznych jesiennych wyborach ponownie uzyska większość w Senacie, a liczba zdobytych w ten sposób mandatów wyniesie ponad 60.

Pakt senacki. W czwartek podpisanie porozumienia

Dotychczasowe medialne doniesienia wskazują, że o miejsca w Senacie powalczy nie tylko wielu obecnych senatorów, ale również m.in. posłanka Lewicy Magdalena Biejat, były Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, były premier Waldemar Pawlak, poseł KO Tomasz Lenz. O Senat mają też zawalczyć były szef klubu KO, poseł Rafał Grupiński oraz poseł Lewicy Maciej Kopiec. Wciąż nie wiadomo, czy w szranki stanie również były lider Nowoczesnej Ryszard Petru.

Podobny pakt zawarto przed wyborami w 2019 r., co pozwoliło opozycji odebrać PiS-owi większość w izbie wyższej. Wówczas PO uzyskała 43 mandaty, Koalicja Polska-PSL - trzy, a SLD - dwa. Do Senatu dostało się też czworo senatorów niezależnych - Krzysztof Kwiatkowski, Lidia Staroń, Wadim Tyszkiewicz i Stanisław Gawłowski.

Roman Giertych zawalczy o Senat?

Sporo kontrowersji wzbudziły doniesienia o możliwej kandydaturze byłego lidera Ligi Polskich Rodzin, byłego ministra edukacji Romana Giertycha. Lider Polski 2050 Szymon Hołownia proponował podczas rozmów w ramach paktu senackiego, by Giertych kandydował, ale bez poparcia żadnego z ugrupowań i by nie wystawiać mu jednocześnie opozycyjnego kontrkandydata. Startowi Romana Giertycha sprzeciwiła się stanowczo Lewica. 

"W wyborach w 2019 przeciwko kandydatce Lewicy wystawionej w ramach Paktu Senackiego wystąpił Krzysztof Kwiatkowski. I wygrał zdecydowanie, a w Senacie pełnił bardzo ważną rolę. Nie podjąłem jeszcze decyzji w sprawie startu, ale argument szantażu, że nie wolno mi wystartować poza Paktem stosowany dzisiaj przez posłów Lewicy, po tym, jak zapowiadali oszustwo i wystawienie mi kontrkandydata, nawet gdybym zdecydował się startować z Paktu, wydaje mi się czysto faryzejski" - pisał w czwartek Giertych na platformie X (dawniej Twitter).

Więcej o: