Nie tylko Konfederacja? Czarnek życzliwie o PSL-u: Nie wykluczam, że możemy współpracować po wyborach

Powyborcza współpraca z Polskim Stronnictwem Ludowym lub Konfederacją? Takiego scenariusza nie wykluczył w rozmowie z "Super Expressem" minister edukacji i nauki, poseł PiS Przemysław Czarnek. - Uważam jednak, że będziemy mieć większość samodzielną - zaznaczył.

- Myślę, że z wieloma wyborcami Konfederacji pewnie w wielu sprawach i to tych fundamentalnych mamy takie same poglądy. Choć też niejedna sprawa nas różni. Co więcej, ja mam tę satysfakcję, że wiele z tych idei już realizujemy w ramach PiS - stwierdził w tym tygodniu w wywiadzie dla "Super Expressu" minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Polityk stwierdził, że "skrajny liberalizm i prorosyjskość jest przy części Konfederatów".

Zobacz wideo Spotkanie Donalda Tuska z sympatykami. "Wolę rudego niż łupieżcę"

- Ale nie sądzę, aby większość u nich mieli właśnie ci skrajni liberałowie, albo ludzie ewidentnie prorosyjscy. Większość w Konfederacji mają politycy narodowi, prawicowi. Wierzę, że Ich rozsądek sprawi, że w żadnym wypadku nie dopuszczą do władzy Donalda Tuska i antypolskiej koalicji o lewackich poglądach. A wtedy współpraca w wielu sprawach, w takim czy innym wymiarze jest możliwa. Uważam jednak, że będziemy mieć większość samodzielną - powiedział.

Przemysław Czarnek: Nie wykluczam współpracy z PSL

Minister odniósł się również do polityków Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Kiedy byłem wojewodą lubelskim i zrobiłem 260 spotkań w gminach i różnych miejscowościach na Lubelszczyźnie, to w wielu miejscach spotykałem się z ludźmi z PSL. I przyznawali wielokrotnie w prywatnych rozmowach, że generalnie wyznają ten sam system wartości. Nie wykluczam zatem tego, że możemy w jakimś wymiarze i zakresie współpracować po wyborach z PSL, czy jak mówiłem wcześniej z Konfederacją - podsumował.

Obecne sondaże nie dają Prawu i Sprawiedliwości szansy na samodzielną większość. Działacze Konfederacji wykluczają ewentualną powyborczą koalicję z PiS-em. Politycy Zjednoczonej Prawicy przekonują jednak w publicznych wypowiedziach, że taka współpraca byłaby możliwa. Stanowczy sprzeciw wobec jakiejkolwiek kooperacji z Prawem i Sprawiedliwością konsekwentnie wyrażają także politycy PSL.

Więcej o: