Prawo i Sprawiedliwość w sondażu CBOS odnotowało poparcie na poziomie 29,1 proc., co oznacza spadek o 4 punkty procentowe w porównaniu do badania z czerwca. Wynik Koalicji Obywatelskiej - 28,2 proc. - jest o 1,6 pkt proc. wyższy od czerwcowego. Konfederacja uzyskała wynik na poziomie 8,6 proc. (wzrost o 0,8 pkt proc.).
Według CBOS-u posłów do Sejmu mogłaby wprowadzić również Trzecia Droga (Polska 2050 i PSL), na którą chce zagłosować 5,5 proc. badanych (wzrost o 0,5 pkt proc.). Gdyby jednak obie partie chciały startować jako komitet koalicyjny (taki jest obecnie ich plan), nie weszłyby do parlamentu, bo próg z 5-procentowego podskoczyłby do 8 proc. W sondażu CBOS Lewica uzyskała 4,6 proc. poparcia, co oznacza, że mogłaby progu nie przekroczyć.
Sondaż CBOS został przeprowadzony w dniach 3-16 lipca na ogólnopolskiej, losowej, reprezentatywnej próbie 1004 dorosłych Polaków. Badanie przeprowadzono w ramach procedury mixed-mode (tzn. przy wykorzystaniu różnych metod badawczych: CAPI (wywiad bezpośredni z udziałem ankietera), CATI (wywiad telefoniczny po skontaktowaniu się z ankieterem) lub CAWI (samodzielne wypełnienie internetowej ankiety).
Politolog dr Maciej Onasz wylicza na Twitterze, że przy takim rozkładzie poparcia Prawo i Sprawiedliwość wprowadziłoby do Sejmu 201 posłów, Koalicja Obywatelska - 188, Konfederacja - 48, Trzecia Droga - 22. Jeden mandat przypadłby Mniejszości Niemieckiej.
Według polityków opozycji wynik badania CBOS-u był przez zaledwie kilka minut widoczny na oficjalnym koncie Twitterowym pracowni, po czym zniknął. "Wystąpiłem z interwencją do rządowego CBOS o wyjaśnienie - dlaczego usunęli informację o badaniu ukazującym tąpnięcie poparcia dla PiS i zrównanie z wynikiem KO. Pytam też, czy w tej sprawie w CBOS interwencję podejmowali przedstawiciele KPRM" - przekazał senator PO Krzysztof Brejza.
"Naprawdę dziwicie się, że z oficjalnych mediów znika badanie rządowego CBOS, w którym PiS ma 29, a KO 28?" - skomentował na Twitterze przewodniczący PO Donald Tusk. "Jeżeli w CBOS PIS i KO prawie się zrównują, to wiedz, że PiS ma kłopoty" - skomentowała posłanka KO Katarzyna Lubnauer.
Dyrektorka CBOS-u prof. Ewa Marciniak tłumaczyła potem w TVN24, że wkradł się "chochlik graficzny" i wpis z tego powodu miał zostać usunięty. Zaznaczyła jednak, że wyniki zostaną opublikowane na Twitterze w późniejszym terminie, a obecnie są już dostępne na oficjalnej stronie internetowej pracowni. Po godz. 19 wyniki znów trafiły na Twittera.
Przypomnijmy: Prawo i Sprawiedliwość w poprzednich wyborach do Sejmu (w 2019 r.) zdobyło 43,59 proc. głosów, Koalicja Obywatelska - 27,40 proc., SLD - 12,56 proc., PSL-Koalicja Polska - 8,55 proc., a Konfederacja - 6,81 proc. Wówczas przełożyło się to na 235 mandatów dla PiS, 134 dla KO, 49 dla listy SLD, 30 dla PSL-Koalicji Polskiej, 11 dla Konfederacji. Jeden mandat przypadł Mniejszości Niemieckiej.
Obecnie w klubie PiS zasiada 228 posłów, w klubie KO - 126, Lewicy - 43, Koalicja Polska - PSL, UED, Konserwatyści - 24, w kole poselskim Konfederacji - 9, kole Polska 2050 - 6, kole Porozumienia - 4. Po trzech posłów zrzeszają koła Kukiz'15 - Demokracja Bezpośrednia, Lewica Demokratyczna, Polskie Sprawy i Wolnościowcy. Ośmioro posłów jest niezrzeszonych.