Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację kodeksu wyborczego w połowie marca. Przewiduje ona m.in., że obwodowe komisje wyborcze będzie można tworzyć w miejscowościach liczących co najmniej 200 lub 300 osób. Obecnie w obwodzie musi mieszkać co najmniej 500 osób.
Nakłada też na władze gmin wiejskich i wiejsko-miejskich obowiązek zapewnienia bezpłatnego transportu do lokalu wyborczego, jeśli w gminie nie funkcjonuje transport publiczny. Nowelizacja zwiększa też rolę mężów zaufania oraz likwiduje odrębne komisje do przeprowadzenia głosowania i liczenia głosów.
Zmieni się także sposób liczenia głosów. Przewodniczący komisji będzie musiał pokazać kartę do głosowania wszystkim członkom, co wydłuży cały proces.
Opozycja obawia się, że może to doprowadzić do utraty tysięcy głosów oddanych w lokalach za granicą.
"Ordynacja zmienia sposób liczenia głosów. Szef komisji pokazuje każdy głos całej komisji. Limit na policzenie to 24 godziny [od zamknięcia lokali wyborczych - red.]. Dokonaliśmy w Londynie eksperymentu. Można policzyć maksymalnie 2 tys. głosów. A jeszcze Senat? Wiele komisji za granicą nie zdąży!" - alarmował w tym tygodniu na Twitterze były poseł i europoseł PO Krzysztof Lisek, który w 2020 r. koordynował kampanię prezydencką Rafała Trzaskowskiego wśród Polonii.
Jak dodał polityk, problem może dotyczyć m.in. komisji w Londynie, Manchesterze, Edynburgu, Hadze, Brukseli, Paryżu czy Berlinie.
Według "Rzeczpospolitej" Prawo i Sprawiedliwość nie planuje jednak żadnych poprawek w kodeksie wyborczych.
"Wszystko zależy więc od liczby komisji wyborczych. Zdaniem naszych rozmówców z PiS będzie ich więcej niż przy poprzednich głosowaniach, zwłaszcza za granicą i w dużych miastach, ale konkrety nie padają" - podaje "Rz".
W wyborach do Sejmu głosy z zagranicy są wliczane do wyniku w Warszawie. W wyborach w 2019 r. w lokalach w innych państwach oddano łącznie ponad 314 tys. głosów, w tym ponad 122 tys. na Koalicję Obywatelską, 78 tys. na PiS, blisko 65 tys. na SLD, ponad 35 tys. na Konfederację i niemal 13 tys. na PSL.
***
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: