Portal Wirtualne Media opublikował analizę telewizyjnych programów informacyjnych, przygotowaną przez Press-Service Monitoring Mediów. Wynika z niej, że w okresie od 29 czerwca do 9 lipca "Wiadomości" TVP poświęciły więcej czasu Rafałowi Trzaskowskiemu niż Andrzejowi Dudzie.
Różnica na korzyść kandydata KO wyniosła ponad 12 minut. W czasie, który został mu przeznaczony (łącznie to niemal 2 godziny), zostały wyemitowane 52 nieprzychylne materiały na jego temat i ani jeden pozytywny. Na temat urzędującego prezydenta w "Wiadomościach" zostało wyemitowanych 40 materiałów. Wszystkie były przychylne Andrzejowi Dudzie.
Z badania przeprowadzonego przez Press-Service wynika, że "Wiadomości" relacjonowały przebieg kampanii wyborczej w najmniej obiektywny sposób. W programie informacyjnym "Fakty" TVN" również są widoczne dysproporcje, ale mniej rzucają się w oczy.
Przede wszystkim "Fakty" i "Wydarzenia" Polsatu poświęciły wyborom znacznie mniej czasu, odpowiednio: 3 godz. i 15 min oraz 2 godz. 35 min wobec prawie 5 godz. i 33 min w "Wiadomościach".
Press-Service porównał też charakter doniesień dotyczących obu kandydatów w TVN i Polsacie. W "Faktach" było odwrotnie niż "Wiadomościach". Na temat Andrzeja Dudy ukazały wyłącznie negatywne treści. Było ich 31, wobec trzynastu przychylnych Trzaskowskiemu.
Według badania najbardziej obiektywnie relacjonowały kampanię wyborczą "Wydarzenia". Publikowały niemal identyczną liczbę materiałów na temat obu kandydatów. Tylko o jeden więcej poświęcono Rafałowi Trzaskowskiemu.
Trochę inaczej przedstawia się porównanie liczby wszystkich relacji w kanałach informacyjnych TVP Info, TVN24 i Polsat News. Wszędzie wygrywa Andrzej Duda. W TVP Info ich stosunek wynosi 1057 do 926. Różnice w TVN24 (998 do 861) i Polsat News (654 do 594) są podobne i również na korzyść kandydata PiS.
Dyrektor generalny i wiceprezes zarządu Press-Service Monitoring Mediów, Sebastian Bykowski uważa, że najważniejszy wniosek płynący z badania to różnice w narracji mediów publicznych i prywatnych, a zdecydowanym "wygranym" w czasie kampanii program "Wydarzenia" Polsatu.
"Media prawicowe, a szczególnie telewizja publiczna posługuje się formami, które mają wręcz obrzydzić kandydata opozycji" twierdzi Bykowski, a potem dodaje: "Media reprezentujące środek i lewą stronę sceny politycznej w wyraźny sposób opowiadają się za Trzaskowskim. Jednak ich narracja jest zgoła inna."
"Polsat i jego serwisy informacyjne potrafiły przez cały okres II tury zachować neutralny przekaz w swoich materiałach, poświęcając tyle samo uwagi i tak samo traktując obu kandydatów" - podkreśla prezes Press-Service.