Debata w Końskich. Andrzej Duda czytał z promptera? Jest odpowiedź TVP
Debata prezydencka w Końskich w woj. świętokrzyskim odbyła się w poniedziałek 6 lipca. Wydarzenie zorganizowane przez Telewizję Polską trudno jednak nazwać debatą we właściwym tego słowa znaczeniu. Andrzej Duda samotnie odpowiadał na pytania prowadzącego Michała Adamczyka i mieszkańców, nie tylko Końskich. Jego adwersarz - Rafał Trzaskowski - był w tym samym czasie kilkaset kilometrów dalej na zachód. W Lesznie w woj. wielkopolskim, gdzie - również samotnie - odpowiadał na pytania dziennikarzy reprezentujących kilkanaście różnych tytułów.
Widzowie wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy mogli zauważyć obecność prompterów w studiu. To ekrany, na których realizatorzy wyświetlają tekst wypowiedzi osoby mówiącej w programie, zgodnie z jego scenariuszem. Poseł Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej zasugerował na Twitterze, że Andrzej Duda mógł czytać z nich swoje odpowiedzi.
"Prezydent z promptera" - napisał Szczerba w jednym tweecie. "W Lesznie debata z dziennikarzami wolnych mediów, w Końskich ustawka z prezesem Kurskim. Prompter dorzucił gratis komitetowi za te 2 mld złotych?" - pytał w innym.
Andrzej Duda korzystał z prompterów? TVP: Typowy przykład fake newsów
W komentarzach pod opublikowanym przez Szczerbę zdjęciem studia można znaleźć głosy powątpiewania w to, że Duda korzystał z promptera. "Strzałką zaznaczony jest lewy ekran, a na dole pokazany prawy" - zauważyli internauci.
A co na to sama telewizja? Poprosiliśmy o komentarz Centrum Informacyjne TVP. Poniżej publikujemy w całości przesłane nam oświadczenie.
"Rozpowszechniane w internecie insynuacje, jakoby prezydent Andrzej Duda korzystał podczas debaty z prompterów, stanowią typowy przykład fake newsów godzących w dobre imię Telewizji Polskiej. Scenografia studia, w którym zorganizowano debatę, posiadała cztery prostokątne nisze. Dwie z nich, umieszczone frontem do kandydatów, przeznaczone były dla kamer rejestrujących przebieg dyskusji. Dwie pozostałe, umieszczone za plecami kandydatów przeznaczone były do wyłącznego użytku prowadzącego debatę - Michała Adamczyka. Dla utrzymania płynności debaty prowadzący ma możliwość korzystania z prompterów umieszczonych w tych właśnie, zlokalizowanych za plecami kandydatów niszach" poinformowało TVP.
-
Jarosław Kaczyński miał się zaszczepić. Jego wizyta została odwołana. "Boimy się o prezesa"
-
Rolnicy próbowali przedostać się do premiera. Ekspert krytykuje akcję służb. "Ochrona była zbyt daleko"
-
"Czara goryczy się przelała". W podkomisji smoleńskiej wojna, a rodziny są wściekłe na Macierewicza
-
Sosnowiec. 12-latka wzywała pomocy na ulicy. Matka bała się zgłosić, że ojciec znęca się nad rodziną
-
Przedsiębiorcy chcieli dać Dudzie "ciupagi hańby". "Uciekł przed nami jak Morawiecki przed rolnikami"
- Trzy reaktory, hale większe niż bloki i ścisła tajemnica. Pod tą górą na Syberii ma korzenie Czarnobyl [TAKA CIEKAWOSTKA]
- Wrocław. Dominikanie przepraszają za historię sprzed lat. Mówią o "religijnej sekcie"
- Prof. Andrzej Matyja: Pojawił się nowy objaw koronawirusa, który wcześniej nie występował
- Brudziński w TVP zaatakował opozycję: "Popaprańcy", "frustraci", "rozedrgani emocjonalnie"
- Abp Tadeusz Wojda: Będę chciał rozwiązać problem pedofilii w archidiecezji gdańskiej