Debata prezydencka odbędzie się w poniedziałek 6 lipca w Końskich (woj. świętokrzyskie). TVP zapowiada, że w tym roku debata odbędzie się w formule Town Hall, gdzie publiczność może kierować swoje pytania do kandydatów. Politycy zwracają jednak uwagę, że obecność publiczności w studiu jest zakazana przez rozporządzenie KRRiT.
- Będzie to zupełnie nowa formuła, nieznana dotąd w Polsce - wydarzenie odbędzie się poza studiem telewizyjnym, a pytania będą zadawać nie dziennikarze, a zainteresowani obywatele - zapowiada w komunikacie TVP.
Adam Szłapka, przewodniczący Nowoczesnej, w rozmowie z WP zwraca uwagę na nieodpowiednią formułę debaty.
- Na razie to, co zaproponowała TVP, nie ma nic wspólnego z regulaminem KRRiT organizowania debat - powiedział.
Rozporządzenie KRRIT z 2011 r. w sprawie zasad przeprowadzania debat przez Telewizję Polską w par. 5 pkt. 5 wyraźnie zaznacza, że debata powinna odbyć się bez udziału publiczności.
Na zarzuty polityków odpowiedział Jarosław Olechowski, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
- Debata Prezydencka w Końskich zostanie zorganizowana zgodnie z rozporządzeniem KRRIT. Proszę nie powielać nieprawdziwych informacji - napisał na Twitterze Olechowski.
Jak informuje portal Wirtualnemedia.pl, w trakcie debaty padnie 10 pytań od publiczność. Pięć z nich zadadzą widzowie spoza studia, a pozostałe pięć osoby, znajdujące się na miejscu.
Do debaty prezydenckiej w Końskich zaproszono obu kandydatów. Zgodę na udział w wydarzeniu organizowanym przez TVP wyraził tylko Andrzej Duda. Wcześniej urzędujący prezydent odmówił wzięcia udziału w debacie organizowanej przez TVN, Onet oraz Wirtualną Polskę.