Kilka dni temu polska ambasada w Londynie informowała, że pakiety wyborcze, które zawierają zaświadczenie o osobistym i tajnym oddaniu głosu oraz kartę wyborczą, muszą trafić do konsula do 26 czerwca, czyli piątku przed wyborami, za pośrednictwem poczty lub kuriera. Ze względu na epidemię osobiste dostarczenie pakietów jest niemożliwe.
Jak podaje Onet, wysyłka pakietów zakończyła się dopiero w poniedziałek, co oznacza, że zostały cztery dni, aby poczta doręczyła obywatelom Polski mieszkających w Wielkiej Brytanii pakiety, a oni oddali głos i odesłali wszystko do komisji. Mogło to doprowadzić do sytuacji, w której część głosów Polonii, która nie dotarłaby do piątku a później, zostałaby uznana za nieważne.
Jednak we wtorek na Twitterze ambasady pojawiła się informacja, że pakiety wyborcze "będą przyjmowane przez konsula od operatorów pocztowych i kurierów do czasu zakończenia głosowania, tj. do godz. 21:00 w niedzielę czasu lokalnego".