Kampania prezydencka trwa w najlepsze, tymczasem tuż przed Pałacem Prezydenckim stanęły tablice "Afery PiS". Za instalację odpowiedzialni są politycy Koalicji Obywatelskiej. Każda z plansz zawiera inną aferę PiS, które opisane są jako "akta". Znaleźć tam można więc "aferę Srebrnej" czy "aferę Sasina", a do każdej z nich dołączono krótki opis i jej przebieg. Całą instalację KO nazwała "Aleją afer PiS".
Równocześnie uruchomiono też stronę internetową 100aferpis.pl, z tytułową setką afer. Jak czytamy:
Każdy miesiąc przynosi informacje o nowych aferach, w które zamieszani są politycy PiS. Służby i wymiar sprawiedliwości kierowane przez polityków obozu władzy nie robią nic, żeby te afery wyjaśnić! Polska stała się miejscem gry o interesy PiS! Nam żadna afera nie umyka, po wygranych wyborach rozliczymy je wszystkie!
Tuż po zainstalowaniu tablic przed Pałacem Prezydenckim odbyła się krótka konferencja prasowa Agnieszki Pomaski i Adama Szłapki z Koalicji Obywatelskiej.
Jak mówiła Pomaska, niedawno minęło pięć lat rządów PiS i "należałoby je podsumować". - Po pięciu latach widzimy, co się dzieje i mamy swoje podsumowanie. Otwieramy muzeum afer PiS, to najlepsze podsumowanie tego, co przez ostatnie pięć lat działo się w Polsce - powiedziała.
Posłanka dodała, że te afery mają jeden wspólny mianownik: - Żadna z nich nie została wyjaśniona. Najważniejsze osoby w państwie nie zabrały głosu w sprawie tych afer.
Szłapka doprecyzował, że w "alei afer" prezentowane są tylko "najbardziej spektakularne". - Są afery dotyczące nepotyzmu, partactwa, afera Sasina, afera majątku Morawieckiego. (...). Każdy ze środowiska PiS, kto głosuje za przekazaniem np. 2 mld na telewizję publiczną, uczestniczy w takiej aferze. Każdy, kto nie reaguje, ma współudział w tych aferach - mówił.
Na koniec Szłapka odniósł się do listu Jarosława Kaczyńskiego, w którym prezes PiS przestrzegał, że "zwycięstwo kandydata KO oznaczałoby kryzys polityczny, społeczny i moralny".
Czytaj więcej: List Jarosława Kaczyńskiego
Jarosław Kaczyński pisze list do członków PiS. Panie prezesie, ja zapraszam tutaj, na Krakowskie Przedmieście, przy znanym budynku. Wtedy może pan zobaczy naszą aleję i zobaczy pan, czym jest tak naprawdę potężny kryzys moralny, polityczny i społeczny
- mówił Szłapka.