Polski system wyborczy przewiduje ciszę wyborczą na dokładnie ostatnie 24 godziny przed dniem głosowania, kiedy to prowadzenie kampanii wyborczej jest zakazane. Oznacza to, że rozpocznie się w piątek 26 czerwca o północy i potrwa aż do zamknięcia lokali wyborczych, do niedzieli 28 czerwca, do 21:00.
To okres poprzedzający wybory, w którym pod groźbą kary nie wolno agitować w żadnej formie. To czas dedykowany obywatelom, aby po głośnej kampanii wyborczej w spokojnych warunkach mogli zastanawiać się, na kogo chcą oddać swój głos. Ustawa mówi wyraźnie:
"Kampania wyborcza rozpoczyna się z dniem ogłoszenia aktu właściwego organu o zarządzeniu wyborów i ulega zakończeniu na 24 godziny przed dniem głosowania (Art. 104)"
Ze względu na konieczność organizacji wyborów w czasie pandemii, cisza wyborcza w praktyce może mieć minimalnie zróżnicowaną długość. Lokale wyborcze zazwyczaj zamykane są o godzinie 21, ale istnieje spore ryzyko przedłużenia czasu głosowania ze względu na zdarzenia losowe. Państwowa Komisja Wyborcza zachęca Polaków do głosowania w godzinach porannych. Aby zagłosować na sam koniec dnia musimy znaleźć się w środku lokalu wyborczego przed godziną 21, co może spowodować powstanie kolejek i przedłużenie się głosowania.
Zakaz agitacji politycznej w czasie ciszy wyborczej dotyczy przede wszystkim:
Zobacz też: Głosowanie korespondencyjne. Jak głosować w Polsce i za granicą? Kto może głosować korespondencyjnie?
Naruszenie ciszy wyborczej jest traktowane jako wykroczenie, zagrożone pod groźbą grzywny (art. 498 Kodeksu wyborczego). Wysokość grzywny jest określona w Kodeksie wykroczeń. Grzywna może być wymierzona w wysokości od 20 zł do 5 tys. zł.
Jeszcze więcej można zapłacić za przedwczesne ogłaszanie wyników wyborów, czyli przed zamknięciem lokali wyborczych grzywna w tym przypadku to kwota w zakresie od 500 tys. zł do 1 mln zł.
Cisza wyborcza to zjawisko charakterystyczne dla Polski. W wielu krajach cisza wyborcza zwyczajnie nie występuje, na przykład w Niemczech lub w Stanach Zjednoczonych.
Ciszy wyborczej nie łamie zachęcanie do pójścia na wybory czy podawanie informacji o frekwencji.