Wicepremierka Jadwiga Emilewicz, oraz posłowie PiS Łukasz Schreiber i Przemysław Czarnek zaprezentowali w poniedziałek na konferencji prasowej założenia nowej ustawy dotyczącej wyborów prezydenckich w 2020 roku. Powstanie takiej ustawy zapowiedziano w "pakcie Jarosławów", czyli porozumieniu między Jarosławem Gowinem i Jarosławem Kaczyńskim.
Ich umowa zakładała powstanie nowelizacji Kodeksu wyborczego i wprowadzenia zmian w innych przepisach, by wybory prezydenckie mogły odbyć się bez kontrowersji.
Najważniejsza zmiana, którą zaprezentowano, to zniesienie przepisów z ustawy z 6 kwietnia (tzw. druga COVID-owa), która zakłada, że wybory będą przeprowadzane wyłącznie korespondencyjnie. W ramach projektu, który stworzono w klubie PiS (czyli wśród posłów PiS, Porozumienia i Solidarnej Polski), to wyborca zdecyduje, jak chce głosować.
Jeśli wybierze opcję korespondencyjną, to musi o tym powiadomić komisarza wyborczego na 12 dni przed terminem wyborów.
Jednocześnie zapowiadana nowelizacja ma znieść przepis, który wykluczał Państwową Komisję Wyborczą z niektórych działań w ramach organizacji wyborów. PKW znowu więc będzie mogła określać wzór karty do głosowania etc.
Ostatnia zmiana dotyczy kandydatów. Ci, którzy byli zgłoszeni do wyborów 10 maja, będą mogli ponownie być uznani jako zarejestrowani kandydaci, jeśli po prostu ponownie się zgłoszą. Będą mogli w ten sposób przystąpić do wyborów bez ponownego zbierania podpisów itp.
Wypełniamy wolę i postulaty, większość postulatów opozycji. To przywrócenie pełnej roli PKW i to głosowanie, tzw. mieszane, korespondencyjne, na wniosek
- dowodził poseł Czarnek.
Nowelizacja ustaw czy zmiany w Kodeksie wyborczym to w praktyce cofanie przepisów, które jeszcze na przełomie marca i kwietnia oraz później PiS forsowało przez Sejm - często pod płaszczykiem ustaw-tarcz skierowanych do walki z epidemią koronawirusa.
Co warto nadmienić, zanim PiS zaproponowało "głosowanie hybrydowe", czyli możliwość głosowania w lokalu wyborczym lub korespondencyjnie, zrobiła to Koalicja Obywatelska. Stosowny projekt jest już dostępny na stronach Sejmu.
Słysząc deklaracje klubów opozycyjnych, partii opozycyjnych, także są zainteresowane, naprawdę tym razem, by przyjąć ustawę pozwalającą przeprowadzić wybory prezydenckie, liczymy na partnerską współpracę w ciągu najbliższych dni
- apelowała na konferencji Emilewicz.
Gdy odbywała się konferencja, projekt nie był jeszcze dostępny na stronach Sejmu. Jednak niedługo później, po godz. 20, można było go już tam znaleźć, ma numer druku 238 i liczy 23 strony, został już skierowany do I czytania. Projekt Koalicji Obywatelskiej jeszcze nadania druku się nie doczekał.