Debatę Gazeta.pl prowadził Łukasz Kijek, redaktor naczelny Next.gazeta.pl. Prowadzący przypomniał na wstępie, że w ostatniej chwili zrezygnowała kandydatka PiS. Nie zawiodły za to: Joanna Mucha, Agnieszka Ścigaj i Marcelina Zawisza. Debata była wyjątkowa z dwóch powodów. Po pierwsze, zaprosiliśmy do niej same kobiety. Po drugie, uczestniczki debaty były świetnie przygotowane i udzielały merytorycznych odpowiedzi w wyważony sposób. Obyło się bez personalnych ataków i nieuprzejmości pod adresem konkurentek politycznych - tak częstych przecież w politycznych wystąpieniach.
Debata została podzielona na trzy bloki tematyczne: rola kobiet w polityce oraz propozycje programowe skierowane do kobiet; służba zdrowia, edukacja i ekologia; oraz obietnice socjalne i sprawy gospodarcze. Pierwsze pytanie dotyczyło sondażu Gazeta.pl, w którym 40 proc. Polaków przyznało, że przez ostatnie cztery lata ich sytuacja materialna uległa poprawie.
- Program 500 plus był bardzo potrzebny, ale jednocześnie trzeba było tak sterować gospodarką, by dbać o inwestycję. Kryzys, który przyjdzie, będzie głębszy i dłuższy, niż byłby, gdyby normalnie prowadzono gospodarkę - przekonywała Joanna Mucha.
- Sytuacja z jednej strony poprawiła się ze względu na programy, które Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło. Z drugiej strony, to kwestia koniunktury. Prawo i Sprawiedliwość trafiło na moment, kiedy światowa gospodarka się rozwija - powiedziała z kolei Marcelina Zawisza, przyznając, że poprawiła się sytuacja na rynku pracy. Zawisza podkreślała też, że Polacy muszą wydawać coraz więcej na ochronę zdrowia lub na transport indywidualny.
Agnieszka Ścigaj stwierdziła natomiast, że program 500 plus zredukował ubóstwo "tam, gdzie są dzieci". - Patrząc jednak na dane statystyczne, to niestety tak się dzieje, że w 2007 r. mieliśmy 5,3 proc. osób żyjących w skrajnym ubóstwie, a w 2018 r. to jest już 5,4 proc. Wzrosła liczba osób żyjących w skrajnym ubóstwie. To są emeryci, to są renciści - mówiła posłanka.
Zapraszamy do obejrzenia całej debaty.