Sondaż wyborczy przeprowadzony końcem sierpnia 2018 roku pokazywał, że to Jacek Majchrowski jest faworytem w tegorocznych wyborach na prezydenta Krakowa. W badaniu przeprowadzonym przez IBRiS na zlecenie portalu Onet.pl, Jacek Majchrowski otrzymał głosy 46,2 proc. ankietowanych, z kolei Małgorzata Wassermann – 38,1 proc.
We wrześniu odnotowano, że przewaga między urzędującym prezydentem Krakowa, a kandydatką Prawa i Sprawiedliwości zaczęła topnieć. W sondażu przeprowadzonym dla „Gazety Krakowskiej” i „Dziennika Polskiego” poparcie dla dwójki najważniejszych kandydatów w Krakowie było niemal identyczne – Jacek Majchrowski otrzymał wtedy poparcie 38,7 proc. mieszkańców Krakowa, a Małgorzata Wassermann – 37,4 proc.
W kolejnym sondażu, który w połowie października opublikował Onet.pl, Jacek Majchrowski znowu zaczął przeganiać swoją główną konkurentkę, otrzymując głosy 41,7 proc. krakowian, podczas gdy Małgorzata Wassermann uzyskała ich tylko 30,6 proc.
Choć różnica poparcia dla poszczególnych kandydatów wciąż się zmienia, wszystko wskazuje na to, że w Krakowie konieczne będzie przeprowadzenie II tury wyborów. Kto ją wygra?
Ostatni ze wspomnianych sondaży badał to, na kogo zagłosują krakowianie, jeśli II tura się odbędzie. Wynika z niego, że to Jacek Majchrowski ma większe szanse na zwycięstwo, jednak jego przewaga jest niewielka – 48 proc. ankietowanych zadeklarowało, że w II turze poparłoby urzędującego prezydenta Krakowa, z kolei 43,7 proc. badanych wolałoby zmianę i prezydenturę Małgorzaty Wassermann. Pozostałe 8,3 proc. ankietowanych to osoby, które powiedziały, że nie wezmą udziału w II turze lub nie wiedzą na kogo zagłosują – możliwe więc, że to właśnie niezdecydowani zadecydują o ostatecznym wyniku wyborów samorządowych w Krakowie.
Według ostatniego przedwyborczego sondażu dla "Gazety Krakowskiej" Majchrowski może liczyć na 36,8 proc. poparcia, a Wassermann - na 32,8 proc. Trzeci jest Łukasz Gibała z 20,2 proc. głosów.