Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasPrzemysław Wipler kontynuował dziś w Sejmie swoją wolnorynkową krucjatę, mówiąc o konieczności likwidacji wszelkich składek i podatków, włącznie z ZUS i NFZ. Jeden z dziennikarzy zapytał, z czego wobec tego ma być finansowana służba zdrowia. Wipler przystąpił do ataku.
- Służba zdrowia, żeby funkcjonowała, nie potrzebuje celebryty z reality show, który udaje menedżera. W chwili obecnej o wydawaniu dziesiątek miliardów złotych decyduje człowiek, którego doświadczenie zawodowe jest dosyć skromne i ubogie, biorąc pod uwagę zarządzania tak gigantycznymi środkami, czyli pan minister Arłukowicz...
- Zembala - wtrącił dziennikarz.
- A, ja... OK... Powiem szczerze, nie widzę specjalnej różnicy między jednym a drugim panem - stwierdził Wipler i po chwili kontynuował swoją tyradę.
Prof. Marian Zembala zastąpił Bartosza Arłukowicza na stanowisku ministra zdrowia w połowie czerwca tego roku. Zembala jest profesorem medycyny, kardiochirurgiem, byłym współpracownikiem prof. Zbigniewa Religi, wykonał wiele pionierskich przeszczepów i operacji serca.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!