Wyniki wyborów exit poll, przeprowadzone przez ośrodek Ipsos dla TVN, TVP i Polsatu:
PiS 31,5 proc. PO 27,3 proc. PSL 17 proc. SLD 8,8 proc. Kongres Nowej Prawicy 4,2 proc. Ruch Narodowy 1,7 proc.
grafika redd
Opublikowane wyniki pochodzą z badań exit poll, przeprowadzonych przez ośrodek Ipsos dla największych stacji telewizyjnych - Telewizji Polskiej, TVN i Polsatu.
W pierwszej turze wygrali:
Lublin Krzysztof Żuk, PO - 59,5 proc. Łódź Hanna Zdanowska, PO - 54 proc. Kielce Wojciech Lubawski, PiS - 61,3 proc. Szczecin Piotr Krzystek, PO - 53 proc.
W tych miastach decydująca okaże się II tura. Zmierzą się w niej:
Warszawa: Kandydatka PO Hanna Gronkiewicz-Waltz z wynikiem 48,8 proc. i kandydat PiS Jacek Sasin - 26 proc. Wrocław Rafał Dutkiewicz, PO - 46,1 proc. i Mirosława Stachowiak-Różecka, PiS - 21,3 proc. Kraków Jacek Majchrowski, PO - 39,8 proc. i Marek Lasota, PiS - 25,9 proc. Gdańsk Paweł Adamowicz, PO - 48,6 proc. i Andrzej Jaworski, PiS - 24 proc. Katowice Marcin Krupa, PO - 40,7 proc. i Andrzej Sośnierz, PiS - 23,4 proc. Poznań Nie wiadomo jeszcze, kto zmierzy się w II turze z Ryszardem Grobelnym (27,3 proc. poparcia). Będzie to albo Tadeusz Dziuba, albo Jacek Jaśkowiak (obaj uzyskali po 21 proc. głosów) Bydgoszcz Tu też sytuacja nie jest jeszcze jasna. W II turze Rafał Bruski zmierzy się najprawdopodobniej z Markiem Gralikiem bądź Konstantym Dombrowiczem
Według naszej prognozowej mapy zwycięzców w województwach PiS wygrało na wschodzie, a PO na zachodzie kraju:
Pierwsze wyniki sondażowe w wyborach 2014 (z 16 listopada) Gazeta.pl
Tak PiS odbierało województwa PO i PSL [MAPY ZE WSZYSTKICH WYBORÓW] >>>
- Wszystko wskazuje na to, że wygraliśmy. Mimo organizowania wielkich akcji przeciw nam - wygraliśmy - powiedział po ogłoszeniu wstępnych, sondażowych wyników wyborów samorządowych Jarosław Kaczyński. - Biorąc pod uwagę okoliczności, to dobra wiadomość. Można wygrać nawet w takiej sytuacji, w jakiej dziś w Polsce jesteśmy - podkreślił lider PiS.
O swoim zadowoleniu z osiągniętego rezultatu mówiła też szefowa PO. - Jeśli te wyniki się potwierdzą, to znaczy, że odrobiliśmy kawał dobrej roboty, nie wdając się w spory z opozycją, ale wsłuchując się w głos ludzi w małych i średnich miastach - podkreśliła premier Ewa Kopacz. - I to się opłaca, gwarantuję to - dodała.
Niewiele zabrakło, by dziś został pobity rekord frekwencji w ciągu ostatnich 24 lat. W wyborach zagłosowało 46,4 proc. uprawnionych do głosowania. To zaledwie 0,6 proc. mniej niż cztery podczas rekordowego głosowania cztery lata temu. Trzeba jednak pamiętać, że tegoroczne dane nie są jeszcze ostateczne - to jedynie sondażowe wyniki ośrodka Ipsos.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!