Jan Hartman: Czego najbardziej się wstydzę? Zabiłem żabę (37 lat temu) [KWESTIONARIUSZ]

Zadaliśmy im zaskakujące, czasem nieco niewygodne pytania. Najważniejsi kandydaci majowych wyborów do Parlamentu Europejskiego zupełnie się ich nie spodziewali. Dziś kolejna odsłona naszego "Kwestionariusza". Z pytaniami - po Jerzym Buzku i Pawle Kowale - mierzy się prof. Jan Hartman. Filozof startuje do PE z 1. miejsca małopolskiej listy koalicji Europa Plus Twój Ruch.

Bez czego pan nie może obejść się na co dzień?

- Bez książki.

Najbardziej przeceniana u ludzi cecha to...

- ... inteligencja.

Jakiej cechy nie lubi pan najbardziej u siebie?

- Egzaltacji.

Którego polityka i gdzie wysłałby pan na wieczne wakacje?

- Kaczyńskiego - do Nowego Jorku (uczyć się życia i demokracji).

Którą postacią z książki chciałby pan być?

- Don Kichotem.

Kogo zaprosiłby pan na swoją wymarzoną kolację?

- Marię Janion.

Jaka jest najbardziej zawstydzająca rzecz, którą pan zrobił?

- Zabiłem żabę (37 lat temu).

Jedna rzecz, która poprawiłaby jakość pana życia?

- Wielkie biurko i fotel.

Gdyby mógł się pan cofnąć w czasie, gdzie by się wybrał?

- Paryż, fin de siecle.

Co sprawia, że nie może pan zasnąć w nocy?

- Konflikt.

Jakiego słowa lub zwrotu pan nadużywa?

- "Damy radę!".

Frank Underwood czy Nikodem Dyzma?

- Nikodem - uwielbiam Wilhelmiego!

W jakich okolicznościach nie mówi pan prawdy?

- Gdy odbiorca jest wrogiem i naprawdę nie zasłużył.

Gdyby był pan superbohaterem, jaką moc chciałby posiadać?

- Moc zmiękczania serc.

Najgorsza rzecz, którą ktoś do pana powiedział?

- Wciąż czekam.

Kto zagrałby pana w filmie?

- Arkadiusz Jakubik!

Proszę dokończyć zdanie: "W życiu kieruję się zasadą...

- ... szukania w każdym jego najlepszej strony".

Więcej o: