- To, co działo wczoraj w pociągu na trasie Zakopane-Kołobrzeg to horror. Na stacje w Ciechanowie podjechało 5 wagonów, w tym 1 wagon I klasy, wagon restauracyjny i tylko 3 wagony II klasy - pisze Marcin na Alert24. Jak informuje, pociąg już przyjechał przepełniony
- Ludzie siedzieli już na korytarzach, ale w Ciechanowie chciało wsiąść ok. 100 osób. Niestety, cześć z nich zwyczajnie się nie zmieściła - dodaje.
Jak pisze, pracownicy obsługi wysiedli i nie pozwolili robić zdjęć na peronie. - Podróż to był istny dramat! Ludzie stali w łazienkach, jedni na drugich. Był straszny ścisk - pisze nasz czytelnik.
Jak wyjaśnia rzecznik Beata Czeremajda z biura komunikacji PKP na tej trasie zanotowano "dużą frekwencję". -Niestety z powodów technicznych tego dnia skład wyruszył bez dodatkowego wagonu klasy 2 co spowodowało dalsze trudności - wyjaśnia.
-Za te niedogodności pragniemy wszystkich pasażerów przeprosić. Każdy z Pasażerów w związku z zaistniałą sytuacją może złożyć reklamację - instrukcja o tym jak można taką reklamację złożyć znajduje się na naszej tronie WWW - informuje rzeczniczka.
TLK wyjaśni sprawę zakazu fotografowania. - Kwestia zachowania naszego pracownika zostanie oczywiście wyjaśniona, gdyż jego wypowiedź nie stanowi oficjalnego, obowiązującego stanowiska naszej Spółki a jedynie prywatne przemyślenia - mówi Czeremajda
Tymczasem inny Alertowicz, Krzysztof, jadący dziś do Warszawy TLK na trasie Wrocław - Białystok był miło zaskoczony standardem podróży. - Pociąg przyjechał w pełnym składzie, pusty, a dołączone do niego były zupełnie nowe wagony Intercity! Był nawet prąd i czyste toalety! - pisze nasz czytelnik. Jak powiedział mu pracownik pociągu, wagony IC do TLK zostały podłączone bo "nie było innych"
- Byłem w szoku, bo po tym co widzę w mediach, byłem przygotowany na najgorsze, ale chyba miałem szczęście. Ale z drugiej strony, pół godziny później do Warszawy jechało inne TLK - mówi Krzysztof.
Alert24: Specjalny dział o kłopotach pasażerów PKP: fot. Alert24