- 1 stycznia zadysponowano nas do pomocy w wyciągnięciu samochodu Straży Miejskiej z zaspy na drodze Kętrzyn-Bartoszyce oraz samochodu osobowego niedaleko skrzyżowania - napisał w relacji na Alert24 Krzysztof Tamiła z Ochotniczej Straży Pożarnej w Korszach.
- Chwilę potem dostaliśmy informację o karetce pogotowia, która także utknęła w zaspie jadąc do chorego do Łankiejm - dodaje.
Okazało się jednak, że niemożliwe jest wyciągnięcie karetki z powodu dużej ilości śnieżnych zasp. - Podjęto decyzję, że zabierzemy Ratownika Medycznego i udamy się do chorego naszym wozem gaśniczym. Po dotarciu na miejsce okazało się, że niezbędne jest przetransportowanie chorego do szpitala. Choremu natychmiast zastosowaliśmy tlenoterapię, a ratownik podał niezbędne leki - opisuje Krzysztof Tamiła.
Z powodu nieprzejezdnej drogi do Kętrzyna strażacy podjęli decyzję o przetransportowaniu chorego do szpitala w Bartoszycach. - Za Łankiejmami wielka zaspa zatrzymała nas. Z pomocą przyszli kierowcy stojący w wielkim korku, którzy łopatami pomogli nam udrożnić drogę. Dzięki temu dojechaliśmy do Bartoszyc i przygoda zakończyła się szczęśliwie - dodaje Tamiła.