Jak podróżować polskimi kolejami i nie zostać z pustym portfelem? Trzeba kombinować. Ilość taryf, promocji i ulg może przyprawić o zawrót głowy. Najpierw trzeba jednak wiedzieć, że w ogóle istnieją, jak dostępna od ponad roku taryfa Ty i raz, dwa, trzy. Nie wiedziała o niej też pani Ewa, która wraz z grupą znajomych wybrała się do Krakowa.
- Państwo mogli kupić u mnie bileciki taniej! - zdziwił się konduktor pociągu. - Jak to? - W kasie państwo w sumie mogli także, ale to trzeba wiedzieć. Bo teraz jest taka promocja, że jak jedziecie Państwo we dwie osoby, to drugi bilet jest ok. 30% taniej. To samo we cztery osoby. Zachęcam do korzystania, bo się opłaca! - dodał.
Sprawdziliśmy. Rzeczywiście - jeżeli jedziemy z kilkoma osobami pociągiem REGIO, interREGIO i REGIOekspres tej samej relacji, tej samej kategorii i w tej samej klasie, to wystarczy, że jedna osoba kupi bilet normalny lub ulgowy, a pozostałe osoby otrzymają bilety tańsze nawet o jedną trzecią. Można je kupić w kasie i u konduktora. Mało tego, jeśli przewozimy rower, pas lub wózek dziecięcy - promocja też się nam należy. Na dodatek promocję honorują przewoźnicy Arriva PCC i Koleje Dolnośląskie. Dlaczego zatem pasażer kupując bilet w kasie nie został o tańszej ofercie poinformowany?
Rzecznik prasowy Przewozów Regionalnych Piotr Olszewski zapewnia, że wszyscy pracownicy kas kolejowych, niezależnie od tego, czy jest to kasa Przewozów Regionalnych, PKP Intercity czy np. Kolei Mazowieckich, są informowani o ofertach wszystkich przewoźników. - W praktyce jednak podchodząc do kasy warto dokładnie poinformować kasjera np. o ilości osób, które podróżują razem i jakie przysługują im ulgi Na podstawie między innymi tych informacji kasjer może wybrać najkorzystniejszą ofertę - mówi rzecznik Olszewski.
Pan konduktor w IR pokazał marketingową klasę - komentuje Ewa W. Niestety, bilety kupiła już wcześniej. Drożej.