- Około 2 miesięcy temu skasowałem konto na Naszej Klasie. Jakie było moje zdziwienie, gdy tydzień temu dostałem maila podsumowującego aktywność moich znajomych i zachęcającego do logowania na 'skasowane' konto - pisze czytelnik, który wysłał nam wiadomość na Alert24.
Po zalogowaniu się, Alertowicz mógł przeczytać tekst "Twoje konto jest skasowane. Jeśli nie zostało usunięte przez Ciebie, mógł to zrobić ktoś, kto poznał Twoje hasło bądź Administrator serwisu w przypadku naruszenia regulaminu. W edycji profilu możesz obejrzeć swoje dane. Jeśli masz pytania, skontaktuj się z Działem Obsługi Użytkownika za pomocą formularza".
W edycji profilu wciąż pozostały wszystkie dane, zdjęcia, informacje, mimo, że konto formalnie było "usunięte". - Czy nasza klasa bezprawnie przetrzymuje dane? Jak skasować w takim razie konto?! - pyta czytelnik.
Według Macieja Kołodzieja, Administratora Bezpieczeństwa Informacji w NK, usunięcie konta nie jest równoznaczne z usunięciem danych osobowych z kilku powodów. - Stanowi to zabezpieczenie w przypadkach typu: ktoś zakłada konto, popełnia przestępstwo, kasuje konto i jednocześnie dane, przez co organy ścigania nie mogą ustalić sprawcy, lub gdyby ktoś włamał się na konto użytkownika i skasował konto za niego - pisze pracownik portalu.
Według NK, jeśli osoba, która usunęła konto zażąda usunięcia danych, dane te są usuwane do 30 dni od czasu wszczęcia odpowiedniej procedury. Po usunięciu konta należy wysłać żądanie usunięcia danych osobowych poprzez formularz kontaktowy na stronie, bądź listownie do siedziby firmy. Jak mówi Kołodziej, działania NK zaakceptował Główny Inspektorat Ochrony Danych Osobowych.
- Użytkownikowi, który kasuje konto pojawia się informacja, że skasowanie konta nie jest równoznaczne z usunięciem danych i jest mu wskazywana ścieżka kontaktu, gdzie może zgłosić chęć usunięcia danych. Informacje takie są też zawarte w naszym regulaminie - pisze Joanna Gajewska, rzecznik nk.pl.
Z tym, że procedury obowiązujące w serwisie nk.pl są dwuznaczne, mówią prawnicy. W artykule na portalu gazetaprawna.pl Łukasz J. Czernicki, rzecznik patentowy w BSJP Taylor Wessing, twierdzi, że pozostawienie danych na portalu to naruszenie celu przetwarzania tych danych. - Celem zbierania i przetwarzania danych osobowych, którymi administruje NK, jest profil założony na tym serwisie - podkreśla Czernicki, powołując się na art. 35 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych. Gdy profil zostaje przez użytkownika zlikwidowany, przestaje istnieć cel, dla którego dane były zebrane.
