- Dziś koło 8.30 doszło do zderzenia furgonetki niemieckiej policji z samochodem osobowym. Co robi niemiecka policja w Polsce? - pytał Alertowicz, który nadesłał nam informację o wypadku.
- Niemieccy policjanci podjęli w miejscowości Bismark, około 4 km. od granicy, pościg za volkswagenem transporterem na niemieckich numerach. Samochód nie zatrzymał się do kontroli - mówi Przemysław Kimon, rzecznik zachodniopomorskiej komendy policji.
- Uciekinier przekroczył granicę. Do pościgu dołączyli polscy policjanci - wyjaśnia rzecznik. Po nieomal 20 kilometrowym pościgu, w czasie którego uciekinier próbował m. in. zepchnąć policjantów z drogi, w jadący na sygnale niemiecki radiowóz uderzył samochód osobowy. - W kolizji nikt nie ucierpiał, uciekający samochód został zatrzymany przez szczecińskich policjantów - dodaje Kimon. Do zatrzymania doszło po tym, jak przyczepa, którą ciągnął volkswagen wywróciła się.
Kierujący uciekającym volkswagenem 21-latek nie miał prawa jazdy. Według wstępnych ustaleń, tablice rejestracyjne volkswagena były kradzione - dodał Kimon. Policja sprawdza, czy pojazd, którym poruszał się mężczyzna i kosiarka, którą wiózł na przyczepie, nie pochodzą z kradzieży.